Do eksplozji doszło w niedzielę 19 marca wieczorem, w miejscu instalacji zaworu gazowego w pobliżu ulicy Bałaklawskiej w dzielnicy centralnej Symferopolu. Jak piszą kanały "Mash" i "Shot" na Telegramie, nieznana osoba podłożyła ładunek wybuchowy o pojemności "200 gramów trotylu".
Eksplozja na Krymie
Po wybuchu jedna z rur była lekko wygięta, ale pozostała nienaruszona, dlatego gaz nie został odłączony.
Nikomu nic się nie stało. Według "Masha", na miejscu pozostał 70-centymetrowy lejek, a pobliska przyczepa została uszkodzona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według niektórych doniesień za akcją mogą stać krymscy partyzanci, którzy w ten sposób sprzeciwiają się działaniom rosyjskich okupacyjnych władz na półwyspie. Na zdjęciach w mediach społecznościowych widać potencjalnych sprawców.
Coraz częste dźwięki eksplozji
Poczynając od sierpnia 2022 roku, na Krymie niemal codziennie można usłyszeć odgłosy eksplozji.
Miejscowa administracja z nadania Moskwy za każdym razem utrzymuje, że jest to efekt działań obrony przeciwlotniczej lub skutecznego niszczenia bezzałogowców nadlatujących od strony Ukrainy.
W sobotę w okupowanym Sewastopolu doszło do eksplozji. Władze okupacyjne po raz kolejny twierdzą, że wybuchy są związane z ćwiczeniami na jednym z poligonów. Ukraińskie media pisały o "panice wśród ludności" w Sewastopolu.
Partyzanci na Krymie
Agencja Ukrinform oznajmiła, że również w lokalnych kanałach na Telegramie mieszkańcy Sewastopola donoszą o wybuchach w różnych częściach miasta.
W ostatnich dniach na okupowanym przez Rosjan Krymie, w okolicach wsi Postowe w pobliżu Symferopola, wysadzono fragment linii kolejowej. Serwis 24tv.ua pisze o "dobrej robocie partyzantów".