Do zdarzenia doszło na lotnisku Guarulhos w brazylijskim stanie Sao Paulo. Przed stanowiskami obsługi zebrała się grupa pasażerów lotu, który wrócił do portu przez złe warunki pogodowe. Pasażerowie byli oburzeni, że linia lotnicza nie zapewniła im odpowiednich warunków. Skarżyli się na brak posiłku i miejsc w hotelu.
Lot został odwołany. Pasażerom puściły nerwy
Na opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu widać, jak jeden z pasażerów traci cierpliwość, chwyta plastikowy słupek i uderza nim w stanowisko obsługi lotniska. Zniszczył plastikową osłonę, odgradzającą obsługę i pasażerów.
Świadkowie zdarzenia w komentarzach pod filmikiem dodają, że przyczyną agresji jednego z pasażerów było to, że kilkadziesiąt osób spędziło kilka godzin na pokładzie uziemionego samolotu bez klimatyzacji. Linie lotnicze nie pozwalali opuścić samolot, a nawet odmówili dostępu do bagażu rodzicom 5-miesięcznego dziecka.
Załoga podawała tylko wodę
Jak dodają, załoga pokładowa podawała tylko wodę. Po trzech godzinach w samolocie wszyscy pasażerowie zostali przetransportowani na lotnisko, aby poczekać na następny lot. "Para zażądała hotelu, w którym mogliby wykąpać dziecko. Przewoźnik powiedział, że zobaczy, co może zrobić" - czytamy w komentarzach.
Mówili, że czekali dwie godziny i nie dostali odpowiedzi. I się zaczęło - dodaje inna komentująca osoba.
Czytaj także: Mrożone ryby zamiast walizek. Pasażerowie byli w szoku
Lot odwołano z powodu burzy
Jak podają lokalne media, samolot linii lotniczej GOL musiał wrócić na brazylijskie lotnisko Guarulhos po starcie z powodu niesprzyjających warunków pogodowych w Confins w centralnej części kraju. Spółka podkreśla, że zapewniła wszystkim klientom i zakwaterowanym pasażerom niezbędne wsparcie w kontynuowaniu podróży rejsami zaplanowanymi na wtorek.