Cyryl, którego prawdziwe nazwisko to Władimir Gundiajew, jest członkiem najwyższego kierownictwa wojskowo-politycznego Rosji. Jako jeden z pierwszych publicznie wyraził swoje poparcie dla pełnoskalowej wojny, jaką Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie.
Cyryl wielokrotnie wykorzystywał swoją pozycję w celu rozpowszechniania prokremlowskiej propagandy. Do tego celu posługiwał się wspólnotami wiernych, które podlegają mu na terytorium Rosji, a także przedstawicielami Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego.
Patriarcha Cyryl pozostaje w bliskich stosunkach z Władimirem Putinem i wspiera jego działania. A te nie są korzystne dla wielu Rosjanin. W 2023 r. w Ukrainie ginęło średnio prawie 300 rosyjskich żołnierzy dziennie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W związku z brakami kadrowymi w rosyjskim wojsku, Putin apelował do kobiet, aby te rodziły więcej dzieci. Cyryl z kolei skupił się na najmłodszych Rosjanach.
Dzieciństwo to dobry czas na naukę obrony ojczyzny - podkreślił Cyryl, dając do zrozumienia, że Rosja powinna od najmłodszych lat przygotowywać dzieci do walki na wojnie.
Cyryl chce dawać drugą szansę
Jak przekazały niezależne rosyjskie serwisy Mediazona i Możem Objasnit, w roku 2023, w porównaniu do lat poprzednich, odnotowano znaczny wzrost liczby dezercji z rosyjskich jednostek wojskowych. Być może dlatego Cyryl apeluje o drugą szansę dla "błądzących". Nie rezygnując jednak z manipulacji i fałszywego utożsamiania krytyki Kremla z brakiem patriotyzmu.
Jeśli ludzie, którzy opuścili Rosję, a nawet gdzieś się przeciwko niej wypowiadali, wrócili ze zrozumieniem, że naprawdę popełnili błąd, to ich ojczyzna nie może ich odrzucić - powiedział podczas nabożeństwa patriarcha Cyryl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.