aktualizacja 

"Patrzcie, co się dzieje". Nagranie z jeziora. Nie chodzi tylko o wodę

32

Polski mistrz Freestyle'u Kajakowego Tomasz Czaplicki pokazał dramatyczne obrazy na Jeziorze Pilchowickim na Dolnym Śląsku. Fala powodziowa zabrała wszystkie śmieci z okolicy. Teraz te śmieci w tym m.in. plastikowe i szklane butelki unoszą się na powierzchni wody w jeziorze. Kajakarz mówi także o niewyobrażalnym fetorze. - Ciężko się oddycha. To jest nie do opisania - podkreśla.

"Patrzcie, co się dzieje". Nagranie z jeziora. Nie chodzi tylko o wodę
Polski mistrz Freestyle'u Kajakowego Tomasz Czaplicki pokazał dramatyczne obrazy na Jeziorze Pilchowickim. (Facebook)

Tomasz Czaplicki zamieścił w mediach społecznościowych nagranie z pontonu. Kajakarz wraz z ojcem tłumaczą, obecną sytuację na jeziorze Pilchowickim.

Powolutku staramy się przebić przez kożuch wszystkiego, co woda niesie razem z sobą w czasie powodzi. Dosyć ciężko się płynie i ciężko się oddycha. To jest nie do opisania. Ktoś wyrzucił butelkę plastikową nie do kosza tylko do rzeki, albo w okolicach. Woda zbiera ze wszystkich stron śmieci. Patrzcie co się dzieje - mówi na nagraniu Tomasz Czaplicki.

Jak widzimy na filmie, jezioro jest pełne naniesionych przez nurt śmieci i całą resztą, która spłynęła z gór i miejscowości powyżej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prowadzi sklep w Kłodzku. “Przypominam sobie rok 1997”
Rozwinięcie tematu o bardziej drastyczny obraz. Woda już opada, śmieci, póki co z nami zostają... zlepek sinic, które już tutaj były wraz z runem leśnym, pniami drzew, zwykłymi śmieciami i całą resztą, która spłynęła z gór, miast i miasteczek powyżej. Jezioro Pilchowickie zatrzymało wiele ton tego, co woda przyniosła ze sobą - relacjonuje kajakarz.

Kajakarz podkreśla, że jezioro Pilchowickie jest perłą regionu, a dzięki niemu okoliczne obiekty mogą utrzymywać się z agroturystki. Jego zdaniem jezioro powinno być jak najszybciej oczyszczone.

Ojciec kajakarza, Krzysztof Czaplicki tłumaczy, dlaczego tak dużo śmieci znalazło się na powierzchni jeziora.

- Zostały nieco przymknięte przepusty przydenne, a więc zmniejszony przepływ wody z jeziora Pilchowickiego. W tej chwili mamy takie zjawisko, że więcej wody napływa do jeziora niż z niego jest upuszczane, w związku z czym woda uderza o ścianę zapory, wychodzi do góry i powoduje prąd powrotny. W związku z tym prądem powrotnym śmieci od strony zapory zaczynają płynąć z powrotem, wypełniając zatoczki i malownicze miejsca nad jeziorem Pilchowickim - tlumaczy

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić