Paulina K. i jej matka opuściły więzienie. Szwedzki prokurator wskazał powód

- Po 2/3 zasądzonego wyroku zostały zwolnione z więzienia zgodnie ze szwedzkim prawem - przekazał o2.pl prokurator Mathias Larsson o sprawie Pauliny K. i jej matki. Kobiety przemycały narkotyki dla Łukasza K. w styczniu 2022 roku ze Świnoujścia do Ystad. Młodsza z nich została poszkodowana w wypadku na Trasie Łazienkowskiej.

Paulina K. i jej matka wyszły z więzienia warunkowoPaulina K. i jej matka wyszły z więzienia warunkowo
Źródło zdjęć: © Facebook, Getty Images | Getty Images, archiwum prywatne
Rafał Strzelec

Paulina K. trafiła do szpitala po tym, jak jej partner Łukasz Ż. doprowadził do wypadku na Trasie Łazienkowskiej, w wyniku którego zginął 37-letni mężczyzna. Z kobietą nadal nie przeprowadzono czynności ze względu na jej stan zdrowia. Po wypadku "Fakt" ujawnił, że 20-latka wraz ze swoją matką w styczniu 2022 roku przemycały narkotyki z portu w Świnoujściu do Ystad w Szwecji, gdzie na co dzień mieszkały. W walizkach miały 48370 tabletek Tramadolu oraz 3480 tabletek zawierających Oksykodon.

O2.pl dotarło do szczegółów sprawy. Okazało się, że obie kobiety działały na polecenie Łukasza K. Obawiały się, że stracą dach na głową, jeśli nie zrobią tego, co im każe - Łukasz K. wynajmował im mieszkanie. Mężczyzna dał Paulinie pieniądze. Gdy była w Polsce, polecił jej przekazać środki dilerowi, od którego odebrała dwa kartony tabletek. Następnie schowała substancje opoidowe do walizek. Paulina K. razem z matką wypłynęły z portu w Świnoujściu 12 stycznia 2022 roku. Miały się spotkać w porcie w Ystad z Łukaszem K., który przypłynął z Polski kilka godzin wcześniej. Zostały jednak zatrzymane przez funkcjonariuszy szwedzkiego urzędu celnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sądy zawiniły ws. Łukasza Ż.? "Strzelały kapiszonami"

Paulinę K. i Karolinę K. skazano za przemyt narkotyków odpowiednio na 3,5 roku oraz 4 lata więzienia. Z kolei Łukasz K. trafił za kratki na 5 lat.

Paulina K. i jej matka wyszły warunkowo z więzienia

Zastanawiające było to, dlaczego Paulina K. nie była w więzieniu, kiedy doszło do wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Odpowiedzi udzielił nam Mathias Larsson, starszy prokurator w Izbie Prokuratora w Południowej Skanii.

Mogę potwierdzić, że kobiety zostały skazane za przemyt substancji opioidowych w 2022 roku. Po 2/3 czasu od zatrzymania zostały zwolnione z kary zgodnie ze szwedzkim prawem. Po zwolnieniu powinny mieć możliwość opuszczenia kraju - przekazał Mathias Larsson portalowi o2.pl.

Jak się okazuje, szwedzkie prawo pozwala na zwolnienie warunkowe osoby skazanej wyrokiem pozbawiającym wolności po spędzeniu 2/3 orzeczonej kary za kratkami. Dzieje się tak na wniosek osadzonego. Zanim opuści zakład karny, personel ocenia, czy dana osoba może się kwalifikować do zwolnienia. Pod uwagę brane jest m.in. zachowanie skazanego i obserwacje pracowników.

Jak podaje Służba Więzienna (Kriminalvarden) w swoim informatorze dla osadzonych w szwedzkich zakładach karnych, zwolnienie następuje zazwyczaj rano. Osadzony może otrzymać wsparcie instytucjonalne, jeżeli nie ma na przykład ubrań. Dostaje także środki na powrót do domu i kieszonkowe, jeśli nie otrzymał środków od opieki społecznej.

Ważne jest również to, że po wyjściu z więzienia może zostać nałożony okres próbny. Kończy się on po roku, o ile skazany nie dopuści się kolejnego czynu zabronionego. Cały czas nadzór nad taką osobą prowadzi kurator sądowy.

Wybrane dla Ciebie
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy