Paulina nie żyje, a on długo jeszcze nie usłyszy zarzutów. Nowe informacje o 20-latku

Zwłoki Pauliny zostały odkryte w parku Gnien Indipendenza w Sliemie w niedzielę 2 stycznia. Do napadu na 29-letnią Polkę doszło w trakcie porannego biegu. W wyniku śledztwa funkcjonariusze policji dotarli do 20-letniego Abnera Aquilina.

Morderstwo Polki na Malcie. W jakim stanie jest Abner Aquilina?

Dowody na udział 20-latka w zabójstwie Pauliny okazały się na tyle przekonujące, że został aresztowany. Jak informuje Times of Malta, Abner Aquilina przyznał się do popełnionego czynu, motywując napaść na Polkę "podszeptami szatana", który z kolei miał przekonać go, że wypełnia wolę Boga.

Przeczytaj także: Wstrząsające słowa księdza po zabójstwie Pauliny. "To gorsze od opętania"

Pojawiło się prawdopodobieństwo, że śledztwo opóźni się o tygodnie, jeśli nie miesiące. Przyczyną jest zły stan psychiczny głównego podejrzanego – policjanci byli zmuszeni nawet wstrzymać jego dalsze przesłuchania i poprosić o pomoc biegłych psychiatrów.

Przeczytaj także: Zabójstwo Pauliny na Malcie. Szokujące słowa mordercy

Początkowo Abner Aquilina przebywał pod obserwacją w szpitalu Mater Dei. Stamtąd lekarze skierowali 20-latka do placówki psychiatrycznej, a przesłuchania w sprawie śmierci Pauliny – zawieszono. Obecnie główny podejrzany pozostaje pod ścisłym nadzorem specjalistów, przyjmuje silne leki, a w jego pokoju jest stale obecny funkcjonariusz policji.

Times of Malta podkreśla, że lekarze jeszcze przez wiele dni nie zdołają określić, czy przepisane przez nich leki przynoszą skutek. Dodatkowy czas zajmie potwierdzenie, czy Abner Aquilina może dalej być poddawany przesłuchaniom, by finalnie stanąć przed sądem.

Przeczytaj także: Zabójstwo Polki na Malcie. Podejrzany mówił, że jest "żołnierzem od Boga"

Funkcjonariuszom maltańskiej policji zależy na uzyskaniu potwierdzenia psychiatrów, że Abner Aquilina może odpowiadać za swoje czyny. W przeciwnym razie w trakcie procesu mogłyby pojawić się wątpliwości prawne.