Do wymiany zdań sprowokowała Pawłowicz, która z okazji Dnia Mężczyzny dodała na Twitterze zdjęcie schabowego. Pod postem oznaczyła Sylwię Spurek, znanej z aktywnego propagowania diety wegańskiej.
Pani Profesor, proszę zjeść coś wegańskiego - dla klimatu, dla praw człowieka, dla praw zwierząt. Proszę spróbować, świat nie kończy się na mięsnym kotlecie... Dużo zdrowia! – Spurek odpowiedziała na prowokacyjny wpis sędziny
Pawłowicz vs. Spurek. Kolejna wymiana zdań na Twitterze
Rady Spurek najwyraźniej nie przekonały 68-letniej prawniczki. Pawłowicz natychmiast podjęła dyskusję, odgryzając się rozmówczyni. Jak się okazuje, Krystyna Pawłowicz jest zagorzałą orędowniczką jedzenia mięsa:
Proszę Pani, świat tym bardziej nie kończy się na źdźbłach trawy, kiełkach, plastykowym "mięsie" i natrętnych myślach o "gwałceniu" natury. Patrząc na wyniszczające - zwłaszcza dla wyglądu kobiet - efekty takich diet wolę od czasu do czasu polski schabowy, wątróbkę z cebulką i mielone –napisała w odpowiedzi
Spurek nie pozostała dłużna i kontynuowała polemikę. Europosłanka starała się przekonać sędzinę, że z niejedzeniem produktów odzwierzęcych wiąże się wyższy cel, istotny zarówno dla środowiska, jak i ludzi.
Pani Profesorko, tutaj nie chodzi o "źdźbła trawy", ale o życie zwierząt, o środowisko naturalne, o zdrowie ludzi. Proszę o tym trochę poczytać. A jak spróbuje Pani wegańskiego jedzenia, przekona się Pani, że jest nie tylko etyczne i zdrowe, ale też wyjątkowo smaczne.
Czytaj także: Dziwne wpisy Pawłowicz. Internauci oniemieli
Sylwia Spurek zdążyła już zasłynąć ze swojego zaangażowania w promowanie diety bezmięsnej w kraju. Zaproponowała m.in. "piątkę dla roślin" - inicjatywę, która miałaby wspierać branżę spożywczą w produkcji żywności pochodzenia roślinnego czy zakaz reklamowania produktów odzwierzęcych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.