Anna Michalska obowiązki rzeczniczki prasowej KG SG sprawowała od 2021 roku, czyli roku, w którym rozpoczął się kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej.
W Straży Granicznej Michalska służy od 2006 roku - do 2018 roku w bieszczadzkim oddziale SG, później w komendzie głównej. Od 2007 roku pracowała w służbach prasowych formacji.
Teraz o odwołanej rzecznik Annie Michalskiej przypomniała sobie Krystyna Pawłowicz, czyli była posłanka Prawa i Sprawiedliwości, a obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pozdrawiam byłą rzecznik Straży Granicznej, kpt. Annę Michalską. Jeszcze raz dziękuję za skuteczną i wzorową służbę w ochronie polskiej wschodniej granicy, za c …usunięto panią w końcówce ubiegłego roku. Dziś, przed wyborami do parlamentu europejskiego, niektórzy zmienili front i żołnierzy SG już chwalą - napisała Pawłowicz.
Głośno o byłej rzecznik
Wszystko zaczęło się jesienią 2021 roku, gdy na granicy polsko-białoruskiej zaczęło narastać napięcie. Na teren Polski próbowała dostać się grupa uchodźców i uchodźczyń, którzy uciekali przed wojną.
Była to część szerszej akcji, przygotowanej przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę, w celu destabilizacji Polski i Unii Europejskiej. Ale cierpiący z zimna i głodu ludzie byli jak najbardziej prawdziwi, a ich dramat narastał z dnia na dzień.
Twarzą brutalnych działań Straży Granicznej błyskawicznie stała się rzeczniczka Komendanta Głównego Anna Michalska. Z miejsca zasłynęła ze swoich wypowiedzi lekceważących pytania dziennikarzy i dziennikarek. Jedną z nich, próbującą dowiedzieć się o los wywiezionych w nieznane osób, zapytała, po co jej takie informacje.
Czytaj także: Epidemia w Anglii. Lekarze proszą o zakładanie maseczek
Jej wypowiedzi i postawa wobec osób z niezależnych mediów spotkały się wówczas z szeroką falą krytyki z różnych stron. O jej sposobie komunikowania bardzo negatywnie wypowiadały się osoby z kręgów dziennikarskich, medioznawczych i politycznych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.