Przypomnijmy, że Krystyna Pawłowicz od 2019 roku jest sędzią polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Wcześniej przez kilka lat zasiadała w sejmowych ławach z ramienia Prawa i Sprawiedliwości i była członkinią Krajowej Rady Sądownictwa.
Pawłowicz nadal mocno angażuje się w bieżącą politykę. Codziennie zamieszcza posty na platformie X (dawniej Twitter), w których atakuje przeciwników politycznych. W jej wpisać widać także wyraźną, antyniemiecką linię.
Czytaj także: Internauci są bezlitośni. Zadyma na Wiejskiej. "SejMMA"
Pawłowicz mocno uaktywniła się szczególnie po wyborach parlamentarnych 2023, w których Prawo i Sprawiedliwość co prawda wygrało, jednak prawdopodobnie nie będzie stanie zebrać większości w Sejmie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obserwujemy walec celowo niszczący ogromny materialny, gospodarczy i finansowy dorobek Polaków z ostatnich lat, który umocnił jej siłę i status. Doceniany i podziwiany na świecie. Dlaczego? Nie chcę osłabiania Polski i cofania jej rozwoju ! Nasi agresywni sąsiedzi cieszą się - podkreśla Pawłowicz.
Do czego odnosi się 71-latka? Chodzi prawdopodobnie o pomysły przeprowadzenia reformy w Unii Europejskiej, które rzekomo mogą doprowadzić do niemieckiego dyktatu i utraty suwerenności przez Polskę.
Duda zaufał Morawieckiemu
Przypomnijmy, że Andrzej Duda wyznaczył Mateusza Morawieckiego jako kandydata na szefa nowego rządu, tłumacząc to zwycięstwem Zjednoczonej Prawicy w październikowych wyborach parlamentarnych. Tyle że obóz skupiony wokół Prawa i Sprawiedliwości nie ma większości sejmowej. To oznacza, że misja tworzenia rządu przez Morawieckiego najpewniej zakończy się fiaskiem i nie uzyska on wotum zaufania.
Koalicja Obywatelstwa, Trzecia Droga i Nowa Lewica z kolei dysponują łącznie 248 głosami, a kandydatem tej większości na premiera jest Donald Tusk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.