W środę rozpoczęło się kolejne posiedzenie Sejmu. Jednym z punktów było odebranie ślubowania od nowej posłanki Moniki Pawłowskiej. Objęła ona mandat po byłym ministrze Mariuszu Kamińskim, który w ubiegłym roku został skazany na dwa lata pozbawienia wolności.
Decyzja dotycząca objęcia mandatu poselskiego przez Pawłowską nie spodoba się posłom Prawa i Sprawiedliwości. Politycy tego ugrupowania opuścili salę. Całą sytuację w mediach społecznościowych skomentował Marcin Józefaciuk, poseł Koalicji Obywatelskiej. Nie gryzł się w język.
Tak PiS traktuje swoich wyborców. Ponad 10 000 osób głosowało na Monikę Pawłowską z listy PiS - grzmi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Teraz nawet nie wejdą na salę plenarną w trakcie ślubowania osoby, która reprezentuje ponad 10 000 swoich wyborców - dodawał oburzony, okraszając wszystko fotografią.
Monika Pawłowska. Burzliwa kariera posłanki
Monika Pawłowska startowała w wyborach parlamentarnych z list Prawa i Sprawiedliwości w okręgu numer 7 (Chełm). Nie udało jej się uzyskać wyniku na tyle dobrego, aby dostać się do Sejmu. Jednak otrzymała możliwość objęcia mandatu i ją postanowiła wykorzystać.
Czytaj więcej: Stało się. Wszystkie oczy zwrócone na jedną polityk
W 2019 roku dostała się do Sejmu z listy SLD, była nawet wiceprzewodniczącą klubu Lewicy. Uczestniczyła w Strajkach Kobiet. Była również w strukturach partii Wiosny Roberta Biedronia.
Dwa lata później dołączyła do Porozumienia, a następnie do Prawa i Sprawiedliwości. Decyzja wywołała ogromne emocje. Wiele osób nie potrafiło zrozumieć decyzji posłanki Moniki Pawłowskiej.
Kamiński i Wąsik skazani
Monika Pawłowska mogła objąć mandat, ponieważ w grudniu 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał prawomocnie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności. Chodziło o przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 roku. Marszałek Szymon Hołownia wydał postanowienie o wygaszeniu mandatów skazanych polityków.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.