Stracił kilka tysięcy złotych, a ''zarobił'' kilka punktów karnych — oto, jak zakończyło się niefortunne parkowanie dla kierowcy ze Szczecina. Jak informuje rmf.fm, do zdarzenia doszło w środę wieczorem na Placu Zgody w Szczecinie. Jeden z kierowców pozostawił samochód w niewłaściwym miejscu, uniemożliwiając przejazd autobusowi linii nr 86. Kierowca autobusu zadzwonił do Straży Miejskiej. Po 10 minutach mundurowi zjawili się na miejscu. Niestety, właściciel źle zaparkowanego pojazdu nadal był nieobecny.
Pasażerowie autobusu linii nr 86, którym zależało na tym, by dotrzeć w określone miejsce w jak najkrótszym czasie, niestety musieli uzbroić się w cierpliwość. Ruch udrożniono dopiero po upływie 60 minut, gdy odholowano samochód.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fatalne konsekwencje nieprawidłowego parkowania
Kierowca zgłosił się po odbiór swojego samochodu dopiero po kilku godzinach. W tym przypadku cena za nieuwagę jest naprawdę wysoka. Właściciela pojazdu ukarano mandatem w wysokości 5 tys. złotych i 8 punktami karnymi. Mężczyzna będzie musiał także pokryć koszty odholowania pojazdu na parking strzeżony.
Być może nie doszłoby do takiej sytuacji, gdyby właściciel pojazdu przeczytał gdzieś o tym, co wydarzyło się dokładnie w tym samym miejscu ponad dwa tygodnie wcześniej. Wtedy doszło do bardzo podobnej sytuacji: kierowca samochodu osobowego źle zaparkował pojazd na Placu Zgody, uniemożliwiając przejazd autobusowi miejskiemu. Kierowca autobusu zadzwonił ze skargą, a właściciel źle zaparkowanego pojazdu otrzymał 5 tys. złotych mandatu i 8 punktów karnych.
Czasem lepiej uczyć się na cudzych, nie na własnych błędach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.