O niepokojącej sprawie poinformował portal Fakt. Mariusz D. został skazany w przeszłości za wielokrotne gwałty. Wyrok w świetle prawa się przedawnił, a mężczyzna wyszedł na wolność w 2008 roku. W grudniu 2017 r. zwyrodnialec znów zaatakował dzieci. Najmłodsza jego ofiara miała 11 lat, najstarsza – 14 lat.
Czytaj także: Dziecko uratowało życie dziecku. Głośno o 7-latku
Rodzice dziewczynek poinformowały o czynach Mariusza D. policję. Mężczyzna został po raz kolejny osadzony w areszcie. W maju 2019 roku prawomocnie skazano go na 2 i pół roku więzienia za onanizowanie się na oczach 12-latki. Skazany nadal próbuje udowodnić, że jest niewinny. Wniósł kasację do Sądu Najwyższego w Warszawie, która została odrzucona 5 stycznia.
Bardzo się bałam, ale na szczęście 5 stycznia br. sędziowie uznali ją za bezzasadną - powiedziała Faktowi pani Weronika, matka skrzywdzonej 12-latki z Chorzowa.
Matka skrzywdzonej dziewczynki nie może jednak spać spokojnie. Kobieta obawia się, że w lutym Mariusz D. wyjdzie na wolność po zakończeniu odsiadywania swojego wyroku w więzieniu. Prokuratura zapowiada jednak, że nie dojdzie do takiej sytuacji.
Nie dopuścimy do tego. Proces do czynów pedofilskich popełnionych na dzieciach w Tychach toczy się cały czas przed Sądem Okręgowym w Katowicach - powiedział prokurator Paweł Marcinkiewicz z Tychów.