Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak | 
aktualizacja 

Pedofil wyszedł na wolność. Tłumy chciały go zlinczować

24

Ludzie w Korei Południowej nie kryją oburzenia i rozpaczy. W sobotę po 12 latach więzienia 68-letni Cho Doo wyszedł na wolność. Pod domem mężczyzny zebrało się ponad stu protestujących. Mężczyznę musiała chronić policja.

Pedofil wyszedł na wolność. Tłumy chciały go zlinczować
Najbardziej znienawidzony człowiek w Korei wyszedł na wolność. Czekały na niego tłumy (YouTube.com)

68-letni Cho Doo został obrzucony jajkami przez wściekły tłum. Po odbyciu 12-letniej kary więzienia najbardziej znany i znienawidzony gwałciciel w Korei Południowej został wypuszczony na wolność.

W 2008 roku został skazany za brutalny gwałt na 8-letniej dziewczynce. Cho Doo porwał dziecko, które było przez niego bite i duszone aż do utraty przytomności. Potem zwyrodnialec gwałcił dziewczynkę na różne sposoby i torturował, uszkadzając jej organy wewnętrzne. Na koniec próbował utopić swoją ofiarę. Dziewczynka przeżyła dzięki wielogodzinnej operacji, ale jest niepełnosprawna.

Prokuratura żądała dożywocia, ale ostatecznie wyrok wyniósł zaledwie 12 lat więzienia. Sąd przychylił się do argumentacji obrony, która podkreślała, że Cho Doo w czasie popełnienia zbrodni był pod wpływem alkoholu, co uznano za okoliczność łagodzącą. W latach 1972 - 2008 mężczyzna był 17 razy skazany za przestępstwa takie jak wymuszenie, napad i gwałt.

Najbardziej znienawidzony człowiek w Korei wyszedł na wolność. Czekały na niego tłumy

Koreańczycy nigdy nie pogodzili się z wyrokiem sądu. Przez lata składano tysiące petycji o zaostrzenie kar dla przestępców seksualnych i surowszy wyrok dla Cho. Jedną z nich podpisało 600 tys. osób. Na nic się to jednak nie zdało.

W sobotę gwałciciel został zwolniony z więzienia, a pod jego domem czekało około 150 protestujących. Cho został obrzucony jajkami, przed wściekłym tłumem chroniło go 100 policjantów.

Istnieje 76 proc. szans, że może popełnić kolejne przestępstwo, zwłaszcza, że ma problemy z alkoholem i radzeniem sobie z gniewem - ostrzegają psycholodzy kryminalni z Uniwersytetu Kyonggi.

Policja stara się uspokoić lokalną społeczność. Cho musi nosić elektroniczne urządzenie monitorujące przez najbliższych siedem lat. Ma być pod stałą obserwacją policji, zakazano mu zbliżać się do szkół i wychodzić z domu w nocy. Władze miasta chcą też zakazać mu kupowania alkoholu.

Zobacz także: Zobacz też: PiS przelało miliony swoim samorządom. Podlasie wściekłe. "Skandal"
Zobacz także: Zobacz też: PiS przelało miliony swoim samorządom. Podlasie wściekłe. "Skandal"
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić