Na trop 43-latka wpadli "Łowcy pedofilii". Ich akcje z zasady są transmitowane na żywo w mediach społecznościowych i z zasady wszystkie wyglądają tak samo: jedna z osób w grupie robi za tzw. "wabika", wyczekując na zaproszenia od pedofilów.
Mieszkaniec Nysy przez kilka dni mając przeświadczenie, że kontaktuje się z 13-latką, korespondował z nią przez Internet i telefon. Podczas wirtualnych rozmów miał składać nieletniej propozycje obcowania płciowego, nakłaniać do innych czynności seksualnych, wysyłać treści pornograficzne.
30 października podejrzewany przyjechał pociągiem na dworzec PKP w Opolu. Mężczyzna był przekonany, że spotka się tam z małoletnią. Tymczasem na miejscu wpadł w ręce opolskich policjantów. 43-latek został zatrzymany i trafił do policyjnych aresztów.
Śledczy z komendy miejskiej zebrali materiał dowodowy i przedstawili go prokuraturze. Zatrzymany usłyszał zarzuty elektronicznego kontaktu z osobą małoletnią w celach pedofilskich. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na okres 3 miesięcy.
Apelujemy do do rodziców i opiekunów zachęcając ich do rozmów na temat istniejących zagrożeń. Dla dobra dziecka warto czasami skontrolować strony internetowe, jakie odwiedzają dzieci oraz monitorować treści, jakie przesyłają za pośrednictwem portali społecznościowych czy innych aplikacji służących do komunikacji - czytamy w komunikacie policji.
Recydywa mężczyzny. Wiadomo co mu grozi
Taki czyn zgodnie z kodeksem karnym grozi do 2 lat więzienia. Natomiast w związku z tym, że 43-latek dopuścił się czynu w warunkach recydywy, musi się liczyć z karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Człowiek Putina ucieka z Chersonia? To może być dowód