Do zdarzenia doszło w niedzielę w miejscowości Bogatki pod Warszawą. Policjanci z piaseczyńskiej drogówki zauważyli kierowcę, który mimo trudnych warunków pogodowych, poruszał się ze znacznie przekroczoną prędkością i to w terenie zabudowanym.
Czytaj także: Wjechali prosto pod ciężarówkę. Nie żyje 19-latka
Jechał 112 km/h w obszarze zabudowanym
Na drodze pomiędzy Prażmowem a Piasecznem policjanci zaczęli ścigać forda. Zauważyli też, że w środku przebywają pasażerowie. Pomiar prędkości pokazał, że samochód poruszał się z prędkością aż 112 km/h.
Kiedy auto zatrzymało się do kontroli, okazało się, że za kółkiem siedzi 20-letni Ukrainiec. W międzyczasie z samochodu wysiadło aż sześciu pasażerów. Jak się okazało, wszyscy są obywatelami Ukrainy, ale nikt z pasażerów nie miał przy sobie dowodów tożsamości.
Czytaj także: Nie żyje znany youtuber Apetor. Utonął, kręcąc filmik
Kierowca i pasażerowie ukarani mandatami
Kierowca forda stracił prawo jazdy, otrzymał też 3 mandaty karne na łączną kwotę 1,2 tys. złotych. 20-latek został ukarany za przekroczenie dozwolonej prędkości, za brak wymaganego paszportu oraz za przekroczenie dopuszczalnej liczby osób w pojeździe.
Po 500 złotych mandatu dostali również wszyscy pasażerowie również zostali ukarani za brak niezbędnych dokumentów. - Każdy obcokrajowiec przebywający na terenie Polski jest obowiązany posiadać przy sobie paszport lub dokument podróży uprawniający do pobytu na naszym terytorium - informuje nadkom. Jarosław Sawicki z policji w Piasecznie.