Na polskich drogach nie brakuje "mistrzów kierownicy" przekonanych o swoich rajdowych umiejętnościach. Do sieci co chwilę trafiają nagrania z brawurowej jazdy i nagminnego łamania przepisów ruchu drogowego.
Dokładnie taki film, na którym kierowca sam nagrywa obciążający go rajd i nieprzepisową jazdę, opublikował dealer luksusowych samochodów. Ich klient był zdziwiony faktem, że zatrzymano mu prawo jazdy.
Dostaliśmy nagranie z jazdy od klienta z informacją, że zabrali mu prawo jazdy. Przypominamy, że na obwodnicy też można je stracić! Nie łamcie przepisów - możemy przeczytać na filmiku udostępnionym przez Select-Automotive.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jechał prawie 200 km/h obwodnicą Warszawy
Kierowca tesli lub pasażer, nagrali materiał z POW, na którym widać jak elektryczny samochód rozpędza się niemal do 200 km/h. Jadąc lewym pasem, miga światłami, by inni uczestnicy ruchu zjeżdżali mu z drogi.
Gdy jeden z samochodów tego nie robi, kierowca Tesli postanawia wyminąć przeszkodę. Przecina cztery pasy ruchu, w tym jeden z linią ciągłą i wraca na lewy pas, wymijając przy tym kilka samochodów. Filmujący nie omieszkał po raz kolejny pokazać, że na liczniku nowej Tesli widnieje pomiar prędkości zbliżony do 200 km/h.
Zobacz również: Prowizja za wymianę nagrobka? Ksiądz żąda 10 proc. wartości
Na filmiku widać, że kierowca jedzie odcinkiem POW z Ursynowa w stronę Wilanowa. Chwilę przed wjazdem do tunelu słychać ostrzeżenie głosowe z nawigacji, że kierowca zbliża się do odcinkowego pomiaru prędkości. Ten jednak nic sobie z tego nie robi.
Nie jest do końca jasne czy prawo jazdy kierowca tesli stracił w wyniku zatrzymania go przez policję w dniu nagrania. Czy został o tym poinformowany później. Automatyczny system pomiaru jest bowiem bezwzględny. W tunelu pod Ursynowem można jechać maksymalnie 80 km/h.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.