Pięcioraczki urodziły się w 29. tygodniu ciąży. O szczegółach medycy opowiadali we wtorek.
Każdy dzień był walką o utrzymanie tej ciąży jak najdłużej. Udało się pięć tygodni przedłużyć tę ciążę. W 24. tygodniu te dzieci nie miałyby te dzieci praktycznie żadnych szans. W tej chwili te szanse są zdecydowanie większe - mówił ginekolog-położnik prof. Stefan Sajdak, cytowany przez rmf24.pl.
Zdradził również, że poród rozpoczął się w niedzielę. Lekarze byli zmuszeni do tego, by zakończyć go cesarskim cięciem. Wiadomo, że mama pięcioraczków znajduje się w bardzo dobrym stanie.
Pięcioraczki wymagają opieki
Anastazja, Klara, Laura, Wiktoria i Maksymilian nie potrafią jeszcze samodzielnie oddychać. Nieustannie potrzebują pomocy medycznej.
Jesteśmy bardziej ostrożni, dlatego, że ta cała przygoda dla tych dzieci się zaczyna. Żadne z dzieci nie jest w stanie oddychać samoistnie. Wymaga wsparcia, bo płuca są niedojrzale - zaznaczył prof. Jan Mazela.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Które z określeń najlepiej opisują artykuł: