O sukcesie lekarz z śląskiego ośrodka poinformował na Facebooku dr hab. Michał Zembala z Centrum Chorób Serca w Zabrzu. 4 lipca przeprowadzono pierwszą w kraju implantację sztucznego serca u 66-letniego pana Mieczysława.
"Jest mi niezwykle miło móc Was poinformować, iż nasz zespół wykonał pierwszą w Polsce implantację sztucznego serca (total artificial heart or TAH) u pacjenta cierpiącego z powodu krańcowej niewydolności krążenia, u którego inne formy terapii zawiodły lub były niewskazane. Pacjent czuje się dobrze i pod okiem naszych świetnych pielęgniarek i rehabilitantowi wraca do sił" - czytamy we wpisie dr Zembali.
Na czym polegała operacja? Lekarze musieli wyciąć mężczyźnie w całości serce. Na jego miejsce wszczepiono sztuczny organ, od którego pacjent jest całkowicie zależny. TAH jest jedynie zamiennikiem całego organu. Jak tłumaczy dr Zembala w rozmowie z RMF FM, sztuczne serce o wadze ok. 7 kg to tak naprawdę dwa plastikowe pojemniki z mechanicznymi zastawkami, gdzie rolę tłoczącą wykonuje sprężone powietrze. kardiolog podkreśla również, że jest to jedynie rozwiązanie tymczasowe i sztuczne serce nie może zastąpić prawdziwego.
Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu uzyskało rekordowy wynik: w tym roku wykonano 39 transplantacji serca i 13 przeszczepów płuc. Warto jednak zauważyć, że tylko w tym ośrodku na przeszczep serca w kolejce czeka ponad 200 pacjentów.
Co więcej, 33 lata temu w Śląskim Centrum Chorób Serca prof. Zbigniew Religa przeprowadził pierwszy w Polsce, zakończony powodzeniem przeszczep serca. Wybitny polski kardiolog marzył o stworzeniu w pełni implantowanego sztucznego organu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: RMF FM/rynekzdrowia.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.