Nietypową historię opisał Serhij Łysak, szef Obwodowej Administracji Wojskowej w obwodzie dniepropietrowskim. Jak napisał na Telegramie, mieszkańcy wpuścili do domu na noc swojego owczarka, który ma na imię Basia.
Pies uratował rodzinę
Kiedy w mieście i całej Ukrainie włączył się alarm przeciwlotniczy, pies rzucił się, by obudzić swoich właścicieli, ostrzegając ich w ten sposób o niebezpieczeństwie, choć w ich okolicach dźwięku prawie nie było słychać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna i kobieta są w szoku, ale nic im się nie stało. Odłamki wrogiego żelaza wbiły się w ścianę domu – powiedział Lysak.
Nie żyje 2-letnia dziewczynka
Wcześniej władze regionu przekazały, że w wyniku ataku Rosjan na Dniepr zginęła dwuletnia dziewczynka i jej matka. Rosyjska rakieta trafiła bezpośrednio w prywatny dom. Ranny został ojciec dziecka i dziadkowie. Pocisk spowodował też pożar magazynów w innej części miasta.
Bestialski atak Rosjan skomentował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - Matka i córka. Olga, która urodziła się w 92. i Weronika z 20. roku. To dziecko nie skończyło nawet trzech lat! Wieczna pamięć! Kondolencje dla całej rodziny, wyrazy współczucia dla bliskich – powiedział.
Czytaj także: Pokazali zawartość paczki. Rosjanie nazywają to "pomocą"
Atak rakietowy Rosji
Jak napisał na Telegramie, w nocy z czwartku na piątek wróg znowu zaatakował Ukrainę przy pomocy rakiet i dronów, uderzając w ludność i obiekty cywilne. - Ten rosyjski terror musi spotkać się ze sprawiedliwą reakcją Ukrainy i od świata - napisał Zełenski.
Naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych generał Wałerij Załużny poinformował, że obrona przeciwlotnicza zniszczyła 21 spośród 23 rakiet manewrujących, odpalonych przez wojska rosyjskie z bombowców strategicznych operujących w rejonie Morza Kaspijskiego.