Nietypowe wydarzenia miały miejsce w Plainville w stanie Connecticut. Vincent Dashukewich i jego dziewczyna, Olivia Unwin pierwsi zwrócili uwagę na niestandardowe zachowanie szczeniaka. Do tej pory chętnie bawiący się na dworze piesek nagle zaczął bać się przebywania na podwórku.
Pod ich domem zamieszkał niedźwiedź. Co zrobili?
Vincent Dashukewich w końcu postanowił dokładnie sprawdzić posesję w nadziei, że znajdzie przyczynę lęku pupila. Okazało się, że powód znajdował się pod tarasem i był to niedźwiedź czarny. Trudno dziwić się biednemu psu.
Przeczytaj także: Nagranie z Bieszczadów. Ze strachu włosy stają dęba
Rodzina zdecydowała, że właściwym wyjściem będzie kontakt z Departamentem Energii i Ochrony Środowiska stanu Connecticut (DEEP). Okazało się, że niedźwiedź schronił się pod tarasem domu, ponieważ uznał to miejsce za najlepsze do zapadnięcia w hibernację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Chciała być miła dla kurierów. Z uprzejmości skorzystał kto inny
Eksperci z DEEP doradzili członkom rodziny, aby podjęli próbę przepłoszenia niedźwiedzia. Mogliby to osiągnąć przy użyciu takich metod jak na przykład oświetlanie posesji mocnym światłem czy hałasowanie. Ci jednak nieoczekiwanie zdecydowali, że nie zamierzają walczyć z obecnością drapieżnika pod ich domem.
Pozwalamy niedźwiedziowi zostać tam, gdzie jest, ponieważ nam nie przeszkadza – uzasadnił decyzję rodziny Tyler Dashukewich (Fox News).
Przeczytaj także: Najgroźniejszy drapieżnik w Polsce. Leśnicy pokazali zdjęcie
Rodzina Dashukewich składa się z braci Tylera i Vincenta, ich rodziców oraz córki pierwszego z mężczyzn. Obecność niedźwiedzia pod tarasem domu pozwoliła domownikom na zdobycie sławy dzięki publikowaniu w mediach społecznościowych nagrań z udziałem drapieżnika, a nawet założenie mu profilu na Instagramie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.