Jak podaje "Głos Wielkopolski", Sąd Rejonowy w Kaliszu uznał mężczyznę za winnego i nałożył na niego grzywnę w wysokości 4 tys. zł. Dodatkowo przez rok nie może on posiadać żadnych zwierząt, a także musi wpłacić tysiąc złotych na rzecz fundacji zajmującej się ochroną zwierząt.
To jednak nie koniec sprawy. - Po analizie wyroku prokurator uznał, że kara jest zbyt łagodna - przekazał "Głosowi Wielkopolskiemu" prok. Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Prokuratura złożyła sprzeciw, a sprawa trafi na wokandę i zostanie rozpoznana w normalnym trybie procesowym.
Czytaj także: Gdański zabytek idzie na sprzedaż. Cena? 19 mln zł
Śledczy domagają się surowszego wyroku, który ich zdaniem będzie miał nie tylko większy walor wychowawczy, ale także odstraszający.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje "Fakt", pies zginął w samochodzie marki Renault Scenic, gdzie był zamknięty przez co najmniej godzinę. Wysoka temperatura wewnątrz pojazdu doprowadziła do jego śmierci.
Czytaj także: Projekt Elona Muska zagraża dzikim ptakom. Jest apel
Pies w rozgrzanym aucie. Duże zagrożenie
Każdego lata, kiedy temperatura na zewnątrz sięga wysokich wartości, właściciele czworonogów muszą szczególnie uważać na to, co dzieje się z ich pupilami, gdy nie mogą zabrać ich wszędzie ze sobą. Niestety, jedno z najczęstszych zagrożeń, na które narażone są psy w gorące dni, to pozostawianie ich samych w rozgrzanym aucie. To pozornie niewinne działanie może prowadzić do tragicznych konsekwencji.
Nawet jeśli na zewnątrz jest "tylko" 20°C, temperatura wewnątrz zamkniętego samochodu może szybko wzrosnąć do niebezpiecznych poziomów.
Badania wykazały, że w ciągu zaledwie 10 minut temperatura w samochodzie może wzrosnąć o 10–15°C. Po 30 minutach może osiągnąć wartość nawet 40°C, co stanowi realne zagrożenie dla zdrowia i życia psa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.