1 grudnia na cmentarzu Łostowickim w Gdańsku doszło do gorszących scen. Ksiądz z parafii św. Maksymiliana Kolbe odprawiał pogrzeb będąc w stanie nietrzeźwości. Od duchownego czuć było alkohol, miał też problemy z utrzymaniem równowagi, aż w końcu upadł na świeży grób. Ksiądz został wyprowadzony z ceremonii, bo nie był w stanie samodzielnie się poruszać.
Pijany ksiądz na pogrzebie. Odpowie za obrazę uczuć religijnych?
Nagranie z pogrzebu opublikował serwis trojmiasto.pl, po tym jak z dziennikarzami gdańskiego portalu skontaktowała się rodzina zmarłego. - To wielki wstyd, trauma dla mnie i mojej rodziny. Tata był wzorowym katolikiem i nie zasłużył na tak żałosne pożegnanie - powiedział pan Robert, syn zmarłego mężczyzny.
Proboszcz parafii, w której posługę pełnił kapłan odprawiający nabożeństwo pogrzebowe, wysłał tylko maila z przeprosinami i propozycją zadośćuczynienia - dodał syn zmarłego w rozmowie z lokalnym serwisem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z informacji przekazanych przez Archidiecezję Gdańską wynika, że pijany ksiądz został odsunięty od duszpasterstwa i skierowany na leczenie. To jednak nie koniec jego problemów.
Po tym jak sprawą pijanego księdza zainteresowały się media, do gdańskiej prokuratury i policji wpłynęło anonimowe zawiadomienie w tej sprawie. Mł. asp. Marek Kobiałko z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku powiedział serwisowi trojmiasto.pl, że "gdańscy policjanci pod nadzorem prokuratury prowadzą postępowanie sprawdzające w sprawie obrazy uczuć religijnych".
O obrazie uczuć religijnych mówi art. 196 Kodeksu karnego. Czytamy w nim, że "kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".
Czytaj także: Kolęda. Proboszcze ze Śląska podał, ile dać do koperty
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.