Podczas wykonywania niebezpiecznej pracy należy zachować szczególną ostrożność. Jeżeli tego nie zrobimy skutki zaniedbania i nieuwagi mogą być katastrofalne. Przekonali się o tym mieszkańcy województwa lubelskiego. W obu przypadkach niezbędna była interwencja służb ratunkowych.
Do obu incydentów doszło 16 grudnia. Policja interweniowała najpierw na terenie gminy Siennica Różana. 61-letni mężczyzna został uderzony spadającą gałęzią w twarz podczas wyrębywania drzewa. Poszkodowany został podwieziony przez współpracownika do miejsca, gdzie z łatwością trafiła karetka. Stamtąd trafił do szpitala z obrażeniami twarzy.
Do strasznego wypadku doszło w gminie Łopiennik Górny. 31-latek stracił rękę podczas pracy przy wycince gałęzi. Mężczyzna włożył najprawdopodobniej rękę do rębaka podłączonego do ciągnika rolniczego. Został natychmiast przetransportowany przez załogę Pogotowia Lotniczego do szpitala. Tam okazało się, że miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Policja ostrzega
Policja apeluje o zachowanie zdrowego rozsądku i ostrożności w trakcie pracy. Mundurowi podkreślają, że chwila nieuwagi, rutyna, pośpiech, a przede wszystkim alkohol mogą doprowadzić do tragedii.