Do kolizji doszło 25 maja około godziny 16 na skrzyżowaniu ulic Płońskiej i Ciechanowskiej w Nowym Mieście (woj. mazowieckie). Kierujący samochodem osobowym uderzył w lawetę, a potem próbował odjechać z miejsca zdarzenia. Zatrzymał się po przejechaniu kilkuset metrów.
Za uciekinierem pojechał poszkodowany mężczyzna oraz jeden ze świadków zajścia. Gdy próbowali oni porozmawiać ze sprawcą kolizji, zorientowali się, że mężczyzna prawdopodobnie jest pod wpływem alkoholu.
Kierowca mówił bełkotliwie i miał trudności z utrzymaniem równowagi. Badanie na trzeźwość wykazało, że miał dwa promile alkoholu w organizmie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie była to jedyna ''niespodzianka'' związana z kierowcą-uciekinierem. Jak się okazało, sprawcą kolizji był 53-letni burmistrz Nowego Miasta - Sławomir Z. Samorządowiec stracił prawo jazdy, a po kilku dniach zatrudnił szofera. Wszystkimi kosztami obarczona została gmina.
Burmistrz Nowego Miasta usłyszał zarzuty
Jak informuje radio RDC, w poniedziałek (17 lipca) burmistrz Nowego Miasta usłyszał zarzut prowadzenia samochodu po pijanemu.
Prokuratura Rejonowa w Płońsku ogłosiła zarzuty burmistrzowi Nowego Miasta. Zarzucono mu popełnienie czynu z artykułu 178a paragraf 1 Kodeksu karnego. Jest to czyn zagrożony karą grzywny, karą ograniczenia wolności, karą pozbawienia wolności do lat dwóch — podaje prokurator rejonowy w Płońsku Ewa Ambroziak.
Sławomir Z. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Nie chciał odpowiadać na pytania śledczych i rozmawiał jedynie ze swoim adwokatem. Przedstawił swoją wersję wydarzeń.
Samorządowiec twierdzi, że spożył alkohol dopiero po zatrzymaniu się na parkingu. Miał wypić bimber, który znalazł w samochodzie.
(...) Alkohol miał w samochodzie, bo dostał go od kogoś w prezencie, twierdzi, że spożywał go po przyjechaniu na parking, przed szkołą gdzie już nie zamierzał dalej prowadzić — informuje Ambroziak w rozmowie z RDC.
Teraz płońska prokuratura zweryfikuje wersję zdarzeń podaną przez burmistrza.