Do zdarzenia doszło 11 kwietnia przed północą. Na jedno z osiedlowych parkingów na Wrzosowiaku wjechał 29-letni mężczyzna, kierujący pojazdem marki Dacia.
Pijany staranował 12 aut
Kierowca uderzył aż w 12 aut, które były tam zaparkowane. Hałas, który tym spowodował obudził mieszkańców, którzy wezwali policję.
Mężczyzna wyszedł z samochodu i zaczął uciekać piechotą. W pościg za nim ruszyło kilku mieszkańców i policjant drogówki, który przebywał w pobliżu. Niedługo później aspirant Kamil Nowak ujął sprawcę zniszczenia samochodów. Ucieczka nagrana przez świadka budzi śmiech przez łzy.
29-latek zataczał się i był kompletnie pijany. W dodatku nie miał butów. Policjanci zabezpieczyli przy siedzeniu kierowcy klapki, które zgubił podczas ucieczki. Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że 29-latek miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie - relacjonuje policja.
Czytaj także: Krzysztof Jackowski już wie. To wydarzy się w Wielkanoc
Następnego dnia 29-latek tłumaczył, że wyszedł z mieszkania tylko na chwilę, by przeparkować samochód. Na co dzień mężczyzna używał auta do pracy polegającej na prywatnym transporcie osób. Nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi teraz do 2 lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.