Kancelaria Prezydenta RP poinformowała w czwartkowy poranek, że prezydent Andrzej Duda wygłosi przed południem oświadczenie. Dotyczyło ono 75. rocznicy podpisania Paktu Północnoatlantyckiego oraz śmierci Damiana Sobóla, który był jednym z wolontariuszy organizacji humanitarnej World Central Kitchen.
Polak zginął w tragicznych okolicznościach w Strefie Gazy. Pojazd, którym jechał wolontariusz, został trafiony pociskiem wystrzelonym przez Siły Zbrojne Izraela. Niestety, w wyniku zdarzenia zginęło siedmioro wolontariuszy.
Ambasador Izraela w Polsce Yacov Liwne zastrzegał, że atak był pomyłką i doszło do niego wskutek nieprawidłowej identyfikacji. Według niego, takie rzeczy zdarzają się armii, która prowadzi działania wojskowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
IDF zachował się odpowiedzialnie przyznając się do winy. Państwo Izrael musi jednak wyjaśnić swoje zachowanie i wypłacić rodzinie tego młodego człowieka adekwatne odszkodowanie - powiedział prezydent.
Jak podkreślał Andrzej Duda, największym problemem jest ambasador, bo władze Izraela w swoim kraju wypowiadają się w sposób bardzo stonowany w sprawie tej tragedii i z zachowaniem należytej delikatności. - Ambasador tego nie potrafi, co jest nie do przyjęcia - tłumaczył Duda.
Duda chce ważnej zmiany w NATO
Andrzej Duda, w 75. rocznicę utworzenia NATO zdecydował się wystosować list do przywódców państw Sojuszu o podniesienie minimalnych wydatków na obronność z 2 proc. PKB do 3 proc. PKB.
Sojusz Północnoatlantycki musi umacniać się jako całość (...). Jest dla mnie satysfakcjonujące, że spotkało się to z dobrym odzewem w Stanach Zjednoczonych, a także ze strony innych przywódców państw członkowskich - powiedział Duda.
Polski prezydent zwrócił uwagę, że Rosja grozi i jest coraz mocniejsza. Rozbudowuje swój potencjał militarny. Wydaje 1/3 swojego PKB na obronność oraz przestawiła swoją gospodarkę na tryb wojenny.
Rosja buduje wielką armię, tworzy nowe dywizje i bez wątpienia stanowi dzisiaj wielkie zagrożenie dla wolnego świata. Widoczne tak bardzo wyraziście na Ukrainie, ale niestety pobrzmiewające także w wypowiedziach wielu najważniejszych rosyjskich polityków i dowódców - tłumaczy prezydent.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.