Do zdarzenia doszło 15 lipca na wyspie Martha's Vineyard u wybrzeży amerykańskiego stanu Massachusetts. Po tym jak pilot małego samolotu Piper PA-46 Malibu zasłabł, pasażerka przejęła stery i samodzielnie wylądowała.
Pasażerka przejęła stery
Kobieta wylądowała samolotem na trawiastym terenie w pobliżu pasa startowego lotniska na wyspie około 15:15. Niewprawne manewry na "twardym podłożu" sprawiły, że prawe skrzydło przełamało się na pół.
79-letni pilot, który zasłabł w trakcie lotu, został ewakuowany do Boston Hospital w stanie zagrażającym życiu. Kobiecie, która przejęła stery, nic się nie stało. Została zbadana w Martha's Vineyard Hospital i wypuszczona tego samego dnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie jest jasne co dokładnie dolega 79-latkowi. Policja nie przekazała informacji na ten temat. Para przyleciała z Westchester w stanie Nowy Jork do Vineyard. Na pokładzie nie było nikogo więcej.
Zarówno pilot, jak i pasażer pochodzą z Connecticut. Policja nie podała do wiadomości ich danych osobowych. Główny pas startowy lotniska został zamknięty na nieco ponad dwie godziny ze względu na prace przy usuwaniu wraku. Jak przekazuje MV Times, katastrofa jest badana przez policję stanową, Krajową Radę Bezpieczeństwa Transportu i Federalną Administrację Lotnictwa.
Kobieta miała niewielkie obrażenia. Natomiast mężczyzna został wyciągnięty z samolotu, a następnie przetransportowany samolotem medycznym do Bostonu w celu dodatkowego leczenia. Policja stanowa Massachusetts i FAA są zaangażowane w śledztwo. Lotnisko właśnie otworzyło krótki pas startowy i powoli kontynuuje działalność – przekazał departament policji w West Tisbury.