Do zatrzymania pirata drogowego doszło w ostatni piątek (26 sierpnia) na trasie S-7 Widoma - Szczepanowice (woj. małopolskie). Policjanci wchodzący w skład grupy "Speed" z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Krakowie kontrolując prędkość nieoznakowanym radiowozem, wyposażonym w wideorejestrator, zauważyli jadące z dużą prędkością lamborghini.
Mundurowi natychmiast zmierzyli jego prędkość. Okazało się, że kierowca tego pojazdu przekroczył dozwoloną prędkość o 139,7 km/h, pędząc 259,7 km/h, w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 120 km/h. Pirat drogowy natychmiast został przez policjantów zatrzymany do kontroli drogowej.
Za złamanie limitu prędkości kierowcę lamborghini, którym okazał się 45-letni mieszkaniec Miechowa, mundurowi ukarali mandatem karnym w wysokości 2500 złotych i 10 punktami karnymi.
Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2022 roku obowiązuje nowy taryfikator mandatów. Wysokość kar w niektórych przypadkach wzrosła aż 10-krotnie. Najwyższy mandat, jaki grozi kierowcom, wynosi teraz 5 tys. zł, a najwyższa grzywna wyznaczona przez sąd może sięgnąć nawet 30 tys. zł.
Od 17 września 2022 roku kary są jeszcze wyższe. Wprawdzie grzywny finansowe pozostają na tym samym poziomie, jednak za przekroczenie dozwolonej prędkości do konta kierowcy w CEK dopisywanych jest więcej punktów karnych, nawet za jazdę z prędkością o kilka kilometrów na godzinę powyżej limitu.
Policja ostrzega. Zero tolerancji dla piratów drogowych
Nadmierna prędkość jest główną przyczyną wypadków drogowych. Osoby, które nie stosują się do ograniczeń prędkości, stanowią ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Każdego dnia policjanci rygorystycznie kontrolują przestrzeganie przepisów na polskich drogach, a piratów drogowych traktują zgodnie z zasadą "zero tolerancji", nakładając na nich wysokie mandaty.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.