Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 

Piszą, co stało się z dziewczynką z Gazy. Była w tłumie mężczyzn

Na Telegramie pojawiło się zdjęcie tłumu mężczyzn, którzy na rozkaz żołnierzy izraelskich stali w samej bieliźnie. Pośród nich dostrzeżono małą dziewczynkę, która patrzyła w zupełnie innym kierunku. Dziennikarze BBC postanowili sprawdzić, co się z nią dzieje. Udało im się dotrzeć do prawdy.

Piszą, co stało się z dziewczynką z Gazy. Była w tłumie mężczyzn
BBC dotarło do dziewczynki ze zdjęcia (Getty Images, X, Anadolu, BBC)

Na jednym z kanałów na Telegramie ukazało się zdjęcie tłumu mężczyzn, którzy na polecenie izraelskich żołnierzy musieli rozebrać się do bielizny. Na fotografii zauważono małą dziewczynkę, trzymaną na rękach, która patrzy w zupełnie innym kierunku i wydaje się być niezainteresowana uzbrojonymi żołnierzami IDF. Być może po prostu wolała zerkać w inną stronę.

Dziennikarze BBC postanowili do niej dotrzeć. Z pomocą osób, które obecnie znajdują się w Strefie Gazy, gdzie trwa izraelska operacja wymierzona w Hamas, udało się ustalić tożsamość dziecka. Nazywa się Julia Abu Warda.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Stragany pod cmentarzem pełne słodyczy, balonów i zabawek

Dziewczynka ze Strefy Gazy odnaleziona

Dziewczynka ma trzy latka Gdy dotarł do niej dziennikarz, była w towarzystwie ojca, mamy i dziadka. BBC ustaliło, dlaczego Julia znajdowała się w tłumie mężczyzn.

Jak czytamy, rodzina trzylatki była zmuszana do opuszczenia domu pięć razy w ciągu ostatnich 21 dni z powodu ostrzału. W dniu, w którym zrobiono zdjęcie, usłyszeli nadawane przez izraelskiego drona ostrzeżenie, aby się ewakuować. - Słychać było przypadkowe ostrzały. Ruszyliśmy w kierunku centrum obozu dla uchodźców Jabalia, na drodze do punktu kontrolnego - relacjonuje Mohammed, jej tata.

W pewnej chwili rodzina się rozdzieliła. Ojciec został sam z córką. Oboje ruszyli za tłumem, który dotarł po jakimś czasie do izraelskiego punktu kontrolnego.

Byli tam żołnierze na czołgach i żołnierze na ziemi. Zbliżyli się do ludzi i zaczęli strzelać nad ich głowami. Ludzie napierali na siebie podczas strzałów - relacjonuje Palestyńczyk.

Mężczyznom kazano rozebrać się do bielizny. To rutynowa procedura podczas poszukiwania ukrytej broni lub zamachowców samobójców. Wszystko trwało sześć lub siedem godzin. Choć na zdjęciu Julia wygląda na spokojną, w rzeczywistości bardzo płakała za mamą. Była również przygnębiona tym, że jej 7-letni kuzyn Yahya zginął w nalocie.

Na szczęście, mimo rozłąki rodzinie udało się znów połączyć. Niestety, takich historii jest w Strefie Gazy jeszcze więcej. Izraelska operacja nie ustaje. Według UNICEF, w wyniku działań wojska zginęło już nawet 14 tys. dzieci. Julia i jej bliscy nadal są w niebezpieczeństwie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić