Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 
aktualizacja 

Piszą o wojskach pokojowych w Ukrainie. Oto rola Polski

Pojawiają się nowe koncepcje zakończenia wojny w Ukrainie. Jak podaje "The Telegraph", Francja i Wielka Brytania rozważają wysłanie sił pokojowych. Tę ideę wspiera prezydent Emmanuel Macron, który rozmawiał o niej z Donaldem Tuskiem. W planach tych pojawia się także Polska. Brytyjczycy ujawnili, jaka byłaby nasza rola.

Piszą o wojskach pokojowych w Ukrainie. Oto rola Polski
The Telegraph: "Tarcza antyrakietowa" dla Ukrainy w Polsce (Getty Images, X, NurPhoto, The Telegraph, War News)

Jak donosi "The Telegraph", premier Wielkiej Brytanii Keir Stramer i prezydent Francji Emmanuel Macron omawiają wysłanie brytyjskich i francuskich żołnierzy na Ukrainę w roli sił pokojowych po potencjalnym zakończeniu wojny. Drugi z polityków rozmawiał już o swoim pomyśle z premierem Donaldem Tuskiem. Szczegóły nie są znane. Źródła "The Telegraph" podają, że kluczowe w tej sprawie jest potencjalne zagrożenie dla żołnierzy i to, czy taki ruch nie wywoła eskalacji konfliktu.

Oficjalne stanowisko rządu Wielkiej Brytanii wskazuje na ten moment, że zachodni sojusznicy powinni zapewnić Zełenskiemu jak największe wsparcie, pozostawiając Ukraińcom decyzję, kiedy i czy rozpocząć rozmowy pokojowe. Jednak wraz z rychłym przejęciem przez Donalda Trumpa fotela prezydenta USA, Brytyjczycy spodziewają się, iż będzie on naciskał na Kijów i Moskwę, by podjęły negocjacje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dworczyk krytykuje Zełenskiego za słowa o Nawrockim

Wojska pokojowe w Ukrainie? Brytyjczycy o roli Polski

Kluczowym pytaniem jest, czy i które państwa Zachodu miałyby zapewnić Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa. Niestety, najbardziej realny scenariusz mówi, że Rosja zachowa ziemie, które do tej pory udało się jej podbić. Europejscy przywódcy zastanawiają się, co można zrobić, aby chronić pozostałe terytorium Ukrainy przed przyszłymi atakami wojsk Władimira Putina. Tym bardziej, że udział armii USA w ochronie ziem ukraińskich wydaje się mało prawdopodobny.

"The Telegraph" donosi, że zachodnie wojska obsadzałyby granicę o długości 800 mil między nowymi granicami ukraińskimi a rosyjskimi, tworząc zdemilitaryzowaną "strefę buforową". Macron miał przekonywać do tego pomysłu Donalda Tuska, ale szef polskiego rządu powiedział, że Warszawa nie "planuje takich działań".

Brytyjski dziennik wskazuje zatem na trzy możliwe scenariusze. Wedle pierwszego konflikt zostaje zamrożony na linii działań bojowych, a wojska państw zachodnich są rozmieszczone wzdłuż linii celem odstraszania Rosji. Drugi wariant zakłada, że wojska NATO mogłyby chronić Kijów. Gdyby Rosja zaatakowała Ukrainę ponownie, siły zachodnie uwolniłoby rezerwę ukraińską do walki z najeźdźcą. Trzeci wariant mówi wprost o udziale Polski. Linia frontu byłaby nową granicą między Rosją a Ukrainą. Wojska NATO szkoliłyby ukraińskich rekrutów na zachodzie kraju. Z kolei w Polsce miałaby powstać "tarcza antyrakietowa", której zadaniem byłaby ochrona ukraińskiego nieba.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Polska wyśle wojska do Ukrainy? Tusk o "gwarancjach bezpieczeństwa"

Przypomnijmy, że w środę (15 stycznia) prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się w Warszawie m.in. z premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Andrzejem Dudą. Podczas konferencji prasowej z szefem polskiego rządu głowa ukraińskiego państwa mówiła o scenariuszu wysłania wojsk pokojowych z Zachodu.

Zełenski zaznaczył, że jest to jedna z opcji, którą popiera, ale nie może być to jedyny element systemu gwarancji bezpieczeństwa. Przyznał, że rozmowy na ten temat toczyły się z m.in. z Francją, Wielką Brytanią i krajami bałtyckimi.

Premier Tusk mówił o wsparciu Ukrainy w procesie wejścia do Unii Europejskiej. Dodał także, że Polska mogłaby być gospodarzem szczytu dotyczącego odbudowy wschodniego sąsiada. Tak z kolei odpowiedział na pytanie o rozwiązanie konfliktu w Ukrainie.

Jestem gotów wspólnie z prezydentem pracować na rzecz pełnych gwarancji bezpieczeństwa NATO-wskich po zakończeniu działań zbrojnych. I wtedy oczywiście Polska będzie tak czy inaczej częścią tych gwarancji jako członek NATO - stwierdził polski premier.

Przypomnijmy, że już wcześniej Donald Tusk deklarował, iż Polska nie wyśle swoich wojsk na Ukrainę. - Dziś w Polsce nie rozważamy wysyłania gdziekolwiek naszych oddziałów - stwierdził podczas poprzedniego spotkania z Zełenskim we Lwowie.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Protest głodowy w kopalni. Chce utrzymania zatrudnienia
"Nie zamierzam zawieszać portali". Wicepremier wprost o nowej ustawie
Ma właściwości antybakteryjne i wspomaga drogi oddechowe. Warto mieć ją na parapecie
Nowe święto w Polsce. Już w przyszłym miesiącu
Monitorują ruch żubrów. Coraz mniej wypadków
Dodaj zamiast masła. Jajecznica wyjdzie idealna
Materiały wybuchowe w paczkach. Tak Rosja planowała sabotaże
11 milionów długu jednej osoby. Przerażający raport z Polski
300 euro dla rodzin wielodzietnych. Papież wprowadza świadczenie
Kolejny triumf Barcelony. Tym razem bez Lewandowskiego i Szczęsnego
"Anglik przyjechał". Dwa ronda, ten sam błąd kierowcy
Czego nie można przed ślubem? Ksiądz tłumaczy i wyjaśnia
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić