Warszawska Rada Kobiet na posiedzeniu z prezydentem Rafałem Trzaskowskim przedstawiła sprawy, którymi zajmie się w najbliższym czasie. Jak się okazuje, za drugiej kadencji rada będzie chciała m.in. doprowadzić do zmiany nazwy placu Inwalidów.
Nazwa placu obraźliwa dla niepełnosprawnych?
Jak napisano w komunikacie stołecznego ratusza, Izabela Sopalska-Rybak, przewodnicząca fundacji Kulawa Warszawa, zgłosiła postulat o zmianę nazwy placu.
Zgadzam się z tym, że to nazwa obraźliwa dla osób z niepełnosprawnościami – powiedziała przewodnicząca rady prof. Małgorzata Fuszara.
Fuszara zapowiedziała, że będzie dążyła do zmiany nazwy. Nie spodobało się to członkom Rady Warszawy. Głos w tej sprawie zabrał także specjalista od nazewnictwa, który przypomniał, że plac Inwalidów upamiętnia osoby, które ucierpiały w trakcie walk o odzyskanie niepodległości podczas I wojny światowej.
Czytaj także: Tragedia w Warszawie. Zginęła 18-latka i 17-latek
To smutne, że chcemy rugować tę pamięć, posługując się współczesną interpretacją nazewnictwa z czasów, których nie pamiętamy i nierzadko nie rozumiemy. Mam nadzieję, że merytoryczna dyskusja, która rozgorzała po przedstawieniu propozycji zmiany nazwy placu, sprawi, że wnioskodawczynie dostrzegą niestosowność i pochopność swojego pomysłu – powiedział dr Paweł Weszpiński, kartograf i varsavianista, przewodniczący Zespołu Nazewnictwa Miejskiego, którego cytuje "Fakt".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.