Kilka dni temu pisaliśmy o nagraniu z siedziby jednej z firm kurierskich w Mozyrze na Białorusi. To tam, z obwodu kijowskiego i czernihowskiego w ostatnich dniach wycofały się rosyjskie wojska. Na filmiku widać, jak wysyłają do Rosji duże paczki. Wszystko wskazuje na to, że są to łupy z domów zwykłych Ukraińców.
W paczkach głośniki, skutery i telewizory
Białoruskim blogerom udało się ustalić personalia maruderów. Zostały one opublikowane na kanale "Białoruski Gajun" w Telegramie. Jak podaje portal "Vot Tak", mężczyźni prawdopodobnie służą w 56. Gwardyjskim Pułku Powietrznodesantowym z Teodozji.
Na filmiku widać, że w paczkach, które nadają rosyjscy żołnierze, są m.in. telewizory i telefony komórkowe. Kradziono także głośniki, skutery, sprzęt wędkarski, stoły, a nawet maskę samochodu. Autorzy materiału zauważają, że waga nadawanych do Rosji przesyłek wahała się od 50 do nawet 450 kg. Łączna waga łupów wynosi nawet kilka ton.
Chcą wysłać łupy z domów Ukraińców
Ustawienie kamery pozwoliło aktywistom ustalić imina, nazwiska, adresy, a nawet numery telefonów żołnierzy. Łupy pochodzące z domów zwykłych Ukraińców żołnierze wysyłali m.in. do Czyty, Uljanowska i Rubcowska.
Z kolei w Homlu Rosjanie proszą taksówkarzy o dostarczenie paczek do obwodu pskowskiego w Rosji. Jak opisuje portal "Nasza Niwa", żołnierze proponują kierowcom do 200 dolarów za taką usługę. - Skąd wzięli te towary? Ukradli! - powiedział "Naszej Niwie" jeden z taksówkarzy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.