USA od pewnego czasu zmaga się z prawdziwą plagą opioidów. Coraz więcej obywateli sięga po silnie uzależniające substancje, które w krótkim czasie doprowadzają ich ciała i umysły do ruiny. Często narkotyki te wytwarzane są ze środków dostępnych w aptekach.
Najczęściej mówi się o fentanylu, który w medycynie stosowany jest jako silny lek przeciwbólowy. Wykorzystywany jest także przez anestezjologów. Na ulicach większych miast w Stanach Zjednoczonych, jak chociażby San Francisco, to prawdziwa gratka dla narkomanów. Jest tani i łatwo dostępny.
Czytaj także: USA ma poważny problem. O pomoc chcą porosić Chiny
Psychoterapeuta uzależnień Robert Rutkowski w rozmowie z Interią powiedział, że plaga może dotrzeć także do Polski. Uważa, że należy zadać pytanie nie "czy", tylko "kiedy". Odległość od głównego źródła problemu nie będzie stanowić przeszkody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Polsce są już pierwsze przypadki uzależnień opioidami. Należy jednak pamiętać, że nie mówimy tu o narkotykach dystrybuowanych przez dealerów, ćpanych w taki siermiężny sposób. Rozmawiamy o środkach, które kupuje się w aptekach - mówi Robert Rutkowski.
Czytaj także: USA: Zabiła trójkę dzieci i odebrała sobie życie. Wszystko dlatego, że partner nie chciał do niej wrócić
Ekspert wspomniał o tym, że opiaty są bardzo łatwo dostępne. Polscy lekarze bardzo chętnie je przepisują, często nie zdając sobie sprawy z tego, jak pacjent będzie z nich korzystał. Robert Rutkowski uważa, że w mediach powinno się o tym więcej mówić. Edukacja jest podstawą zwalczania tego typu zachowań.
Warto, by w tej kwestii szeregi zwarło państwo. W przypadku koronawirusa mieliśmy dobrą kampanię informacyjną, dostawaliśmy dużo informacji. Podobnie powinno być w tym przypadku. Bo to jest epidemia - dodaje psychoterapeuta.