Serwis parenting.pl opisuje historię Moniki. Kobieta dowiedziała się o HCV w 13 tygodniu ciąży. W tym stanie nie ma możliwości leczenia wirusa zapalania wątroby. Lekarze mogą jedynie stosować środki, które ograniczą ryzyko przeniesienia wirusa z matki na dziecko.
Powiem szczerze, że dla mnie to wtedy to był szok, nie wiedziałam, że coś takiego istnieje i że stanowi takie zagrożenie. Panikowałam, myślałam, że to już koniec. Znalazłam w internecie wiele informacji na temat zakażenia, które jeszcze mocniej mnie przeraziły. Nachodziły mnie koszmarne myśli. Bałam się, co będzie z dzieckiem, jak mnie zabraknie, i oczywiście martwiłam się, że mój synek się ode mnie zakazi, zresztą o to boję się do dziś - opowiada Monika, cytowana przez portal.
Na szczęście dziś już jest zdrowa. Niedawno skończyła leczenie, a jej synek ma już 20 miesięcy. Na razie nie wiadomo, czy zaraził się od matki. Ze względu na koronawirusa jego badania zostały przesunięte.
HCV jest bardzo groźne!
Wirusa zapalenia wątroby absolutnie nie można lekceważyć. Udowodniono bowiem, że może być on przyczyną poronień. Są też możliwe inne konsekwencje, zarówno dla matki, jak i dziecka.
By uniknąć problemów, najlepiej przed ciążą zrobić badanie. Kosztuje jedynie 30 złotych. W Polsce działa też ponad 400 punktów, w których można je wykonać zupełnie za darmo.
Czytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.