Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę w Ustroniu Morskim (woj. zachodniopomorskie). Jeden z plażowiczów postanowił wejść na falochrony przy bardzo niespokojnym morzu. Nieroztropny mężczyzna po chwili wpadł do wody.
Na pomoc mężczyźnie ruszyli ratownicy. Całe zdarzenie, ku przestrodze zarejestrowała pani Roksana. Wideo opublikowano na portalu e-kg.pl.
Z relacji autorki filmu wynika, że plażowicz najpierw wpadł do wody, po czym wdrapał się z powrotem na falochrony. Na czworaka kierował się w stronę przeciwną do brzegu, prawdopodobnie był oszołomiony. Gdy dostrzegł obok ratowników, wskoczył z powrotem do wody i z ich pomocą dotarł na brzeg. Było o włos od tragedii, na szczęście tym razem wszystko zakończyło się szczęśliwie.
Wspinanie się na falochrony jest bardzo niebezpieczne, przede wszystkim dlatego, że drewniane pale są mokre i bardzo śliskie. Ponadto w ich okolicy może być o wiele głębiej niż 2-3 metry dalej. Należy pamiętać również, że są one porośnięte i bardzo ostre, przez co może dojść do poranienia.
Pod filmem zamieszczonym na facebookowym profilu portalu e-kg.pl pojawiło się wiele komentarzy internautów. Wielu jest zdania, że mężczyzna przez swoje bezmyślne zachowanie powinien z własnej kieszeni zapłacić za akcję ratowników wodnych. Wśród komentarzy czytamy m.in.:
Niech ten film będzie przestroagą dla innych "odważniaków".
Za akcję ratowniczą powinien sam zapłacić.
Najgorsze jest to, że ludzie myślą, że to mała falka, niestety video oraz stanie na brzegu nie oddają rzeczywistości, jaka panuje w wodzie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.