Strażacy musieli wziąć udział w niecodziennej interwencji. 7 kwietnia w godzinach wieczornych między miejscowościami Borowa i Gołąb na Lubelszczyźnie doszło do pożaru. Na torowisku znajdującym się na nasypie kolejowym zapaliła się lokomotywa.
W płomieniach stanął elektrowóz ET41-144-A/B. Potężna jednostka ciągnęła skład wagonów towarowych. Pożar w przedziale kolejowym zauważył maszynista, który niezwłocznie zatrzymał pociąg, a następnie z niego wyszedł. Sytuacja była na tyle poważna, że na miejsce niezwłocznie została wezwana straż pożarna.
Na miejscu pożaru niedługo później pojawili się strażacy. W gaszeniu płomieni brała udział Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Puławach oraz ochotnicy z OSP Gołąb i Skoki-Borowa. Przysłano również wóz strażacki z pobliskich zakładów azotowych. Zagrożenie udało się zażegnać. Ruch na trasie Lublin-Warszawa był zablokowany przez około godzinę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.