aktualizacja 

Miałeś test z krzesłem podczas rozmowy o pracę? To nie przypadek

355

Rekruterzy stosują coraz to różniejsze triki na "sprawdzenie" swoich potencjalnych pracowników. Każdy z nich jest bolączką dla osób starających się o zatrudnienie, bo nie od wczoraj wiadomo, że rozmowa rekrutacyjna to bardzo stresujący moment. Dlatego warto zawczasu poznać pewne sposoby, by być przygotowanym do rozmowy. Jednym z testów, po które sięgają rekruterzy, jest tzw. test krzesła.

Miałeś test z krzesłem podczas rozmowy o pracę? To nie przypadek
Przed przyjściem na rekrutację warto poznać techniki rekruterów (Pixabay)

Takie pytania na rozmowie rekrutacyjnej nie są niczym nowym. "Gdzie widzisz się za 5 lat", "Dlaczego uważasz, że pasujesz do naszego zespołu" to tylko niektóre z nich. Wśród rekruterów popularnym ostatnio jest tzw. test krzesła. Jeśli poznacie go z wyprzedzeniem - na rozmowie kwalifikacyjnej nie będziecie zaskoczeni.

Z pozoru śmieszne zadania mają na celu sprawdzenie naszego refleksu, kreatywności czy szybkości myślenia. Do tego właśnie przydaje się "test krzesła". Na czym on polega?

Celem tego testu jest sprawdzenie przez rekrutera tego, jak potencjalny pracownik reaguje na nagłe zdarzenie. Po przyjściu na rozmowę o pracę wskazywane jest nam krzesło, na którym mamy usiąść. Jednak gdy tylko na nim siadamy - okazuje, że się chwieje. Jak zareagować?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 20-lecie Polski w UE. Mieszkańcy Podlasia wskazali na ważne zmiany

Może się nam wydawać, że jeśli zagryziemy wargi i postanowimy wytrwać w tej niekomfortowej sytuacji, to wcale nie zostanie to odebrane w dobry sposób. Nie mając odwagi zabrać głosu możemy zostać odebrani jako osoba nieśmiała i niepewna. Zamiast tego warto powiedzieć o tym rekruterowi, ale też samemu zaproponować rozwiązanie. Jednym z niezawodnych sposobów jest podłożenie kartonika pod nogę, przez którą krzesło się chwieje.

Testy podczas rekrutacji. Co z filiżanką po kawie?

Kolejnym bardzo popularnym sposobem, jaki stosują rekruterzy, jest zaproponowanie filiżanki kawy. Test ma sprawdzić maniery kandydata, gdy ten wypije kawę. Zdaniem rekruterów powinien zabrać do kuchni filiżankę i ją wymyć.

Kolejnym z testów jest metoda z długopisem. Oprócz popularnego sposobu pod hasłem "proszę sprzedaj mi ten długopis", mającego zastosowanie raczej w rekrutacji do działów sprzedaży, jest też prosta metoda, polegająca na "przypadkowym" upuszczenie długopisu. Tutaj, podobnie jak w przypadku testu w filiżanką, powinniśmy się wykazać życzliwością i schylić po upuszczony długopis.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić