Transkobieta z Japonii, która urodziła się jako mężczyzna, ma z partnerką dwie córki. Jedna z nich przyszła na świat przed korektą płci, a druga po. Jak donosi telewizja NHK, sąd odmówił jej przyznania praw rodzicielskich w stosunku do drugiego dziecka.
Czytaj także: Dominika Gwit o płci dziecka. Oto co mówią lekarze
Transkobieta nie została uznana za rodzica swojego dziecka
W opisywanym przypadku korekty płci dokonano w rejestrze rodzinnym cztery lata temu. Do drugiego zapłodnienia para użyła nasienia zachowanego wcześniej.
Partnerka transkobiety została uznana za rodzica obu dziewczynek. Sędziowie orzekli, że skoro je urodziła, to musi być ich matką. W lutym sąd rodzinny w Tokio odrzucił jednak możliwość, żeby drugim rodzicem była dawczyni nasienia.
Obecnie w japońskim prawie nie ma nic, co uznałoby jej prawa rodzicielskie – napisano w orzeczeniu.
W piątek Sąd Najwyższy w Tokio orzekł, że transkobieta może być rodzicem tylko swojego pierwszego dziecka. Podkreślono, że urodziło się ono przed prawną korektą płci. W stosunku do drugiej córki odmówiono jej przyznania praw rodzicielskich.
Korekta płci w Japonii. Obowiązują dokładne wytyczne
Według przepisów uchwalonych w Japonii w 2003 roku, osobom transpłciowym przysługuje prawo zmiany płci w dokumentach tylko w konkretnych przypadkach. Muszą mieć ponad 22 lata, być stanu wolnego, nie mieć dzieci poniżej 20. roku życia i przedstawić dowód, że zostały wysterylizowane. Osoby, które chcą legalnie zmienić płeć, muszą także poddać się operacji usunięcia narządów płciowych.
Japonia nie uznaje małżeństw osób tej samej płci. W czerwcu sąd orzekł, że mimo wcześniejszych wyroków sądów niższych instancji, przepis ten jest zgodny z konstytucją.
Obejrzyj także: Pomagała dzieciom zmieniać płeć. Nie widzi w tym nic złego