W Zakopanem brakuje toalet publicznych i jest to często poruszane w mediach społecznościowych lub lokalnych gazetach. Stałych mieszkańców górskiej miejscowości jest mniej niż 30 tys., jednak w sezonie potrafi ich być tam nawet 250 lub 300 tys. To jeszcze bardziej uwidacznia problem braku toalet.
Wysokie ceny w Zakopanem
Temat był wielokrotnie poruszany przez 24tp.pl. Portal pokazał niedawno nową toaletę publiczną, ale jej cena zwala z nóg. Za wejście trzeba zapłacić aż 10 złotych.
Byłem ostatnio w Góralskich Sukiennicach przy Krupówkach i zobaczyłem tam toaletę, jednak gdy spojrzałem na cenę po prostu mnie zatkało. Wiem, że Zakopane do najtańszych miejsc nie należy, a tu za wizytę w WC trzeba zapłacić 10 zł. To chyba przesada, szczególnie że w środku marmurów wcale nie ma — powiedział portalowi turysta, który odwiedził toaletę za 10 złotych.
Czytaj także: Zakopane. Będzie zakaz nocnej sprzedaży alkoholu?
Jeśli z toalety chce skorzystać jedna osoba, nie jest to może dużym wydatkiem, jednak gdy jedziemy całą rodziną pojawia się problem. Gdy do łazienki pójdzie pięć osób, trzeba będzie zapłacić aż 50 złotych. Turyści będą jednak zmuszeni chodzić do tak drogich miejsc, ponieważ zbyt wielu publicznych toalet nie ma.
Problem nie dotyczy jednak tylko Zakopanego. Również w Trójmieście, na północy kraju znacznie wzrosły ceny za toalety. Chociaż 10 zł za skorzystanie z łazienki to nadal rzadkość, to 5 lub 4 zł jest już na porządku dziennym.
Wzrost opłaty za korzystanie z toalety wynika z Zarządzenia nr 891/22 Prezydenta Miasta Gdańska z dnia 17 maja 2022 r. w sprawie ustalenia wysokości opłat za korzystanie z szaletów miejskich - mówił w rozmowie z Trójmiasto.pl Grzegorz Pawelec z Gdańskiego Ośrodka Sportu.