pogoda
Warszawa
14°
Malwina Witkowska
Malwina Witkowska | 
aktualizacja 

Po wojnie zabił "Inkę" i "Zagończyka". Jego grób został zdewastowany

599

Na cmentarzu w Gdańsku zniszczono grób Franciszka Sawickiego, oficera Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KBW) i dowódcy plutonu egzekucyjnego. Sawicki, odpowiedzialny za brutalne represje stalinowskie, 28 sierpnia 1946 roku osobiście wykonał wyrok śmierci na ppor. Danucie Siedzikównie "Ince" i ppłk. Feliksie Selmanowiczu "Zagończyku".

Po wojnie zabił "Inkę" i "Zagończyka". Jego grób został zdewastowany
Grób Franciszka Sawickiego został zdewastowany (Facebook, Instytut Orderu Wojennego Virtuti Militari)

Na jednym z gdańskich cmentarzy doszło do aktu wandalizmu. Grób Franciszka Sawickiego – oficera KBW, zbrodniarza stalinowskiego i dowódcy plutonu egzekucyjnego – został zdewastowany.

Sprawca lub sprawcy namalowali na nagrobku czerwoną farbą napis: "morderca Inki i Zagończyka". Zdjęcie zdewastowanego grobu opublikował w mediach społecznościowych Instytut Orderu Wojennego Virtuti Militari.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nieoczywiste miejsce u naszych sąsiadów. "Mroczne i fascynujące"
NA ŻYWO

Kim był Franciszek Sawicki?

Franciszek Sawicki (1916–1989) był postacią bezpośrednio związaną z represjami aparatu bezpieczeństwa wobec żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. 28 sierpnia 1946 roku osobiście wykonał wyrok śmierci na ppor. Danucie Siedzikównie "Ince" – sanitariuszce 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej – oraz na ppłk. Feliksie Selmanowiczu "Zagończyku", dowódcy patrolu dywersyjnego tej samej formacji.

Sawicki w czasie wojny pełnił funkcję radiotelegrafisty w grupie zwiadowczej Wojska Polskiego, która od listopada 1944 działała pod komendą radzieckiego generała Pawła Biełowa. Został przerzucony na tyły niemieckie w okolice Kostrzyna.

Po wojnie jego kariera rozwinęła się w strukturach nowo utworzonego Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Od maja 1945 roku służył w Gdańsku, początkowo jako dowódca kompanii łączności, a następnie jako dowódca plutonu ochrony tamtejszego dowództwa KBW.

Brał czynny udział w walkach z oddziałami podziemia niepodległościowego. W sierpniu 1946 roku stał na czele plutonu egzekucyjnego odpowiedzialnego za wykonanie wyroku śmierci na bohaterach antykomunistycznego podziemia.

Dziś, po latach, pamięć o jego ofiarach – "Ince" i "Zagończyku" – wciąż pozostaje żywa, a emocje wokół osób odpowiedzialnych za stalinowskie represje nie gasną.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Jest prognoza na lato. Dla niektórych to będzie koszmar
Jest oświadczenie Trumpa. "Krym zostanie przy Rosji"
Sprząta Bałtyk w każdy piątek. "Zadziwia mnie, co ludzie wrzucają lub gubią"
Ochrona w Bazylice św. Piotra reaguje. "To niestosowne"
Jak zrobić bakłażana z patelni? Ten przepis to hit
Była 11:44 na plaży w Krynicy. Już się pojawiły nad Bałtykiem
Iga Świątek triumfuje w Madrycie. Odnalazła "swoją grę"
Wysłannik Trumpa jest już w Moskwie. Spotka się z Putinem
Jak pasteryzować zupę? Bardzo prosty sposób
Drony, policja i snajperzy. Rzym gotowy na pogrzeb papieża
Samolot leciał do Krakowa. Przeszkodził mu ptak
Kierowca taksówki zawisł na krawężniku. Miał 3,6 promila
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić