Chwilę grozy przeżyli w czwartek 26 września mieszkańcy jednego z mieszkań na gdańskim Jelitkowie. Jak donosiły tamtejsze media, w pewnym momencie do domu miał wtargnąć jeden z sąsiadów, który najpierw kilkukrotnie uderzył kobietę w twarz, a następnie rzucił się z pięściami na jej męża.
W trakcie awantury ucierpiała również klatka wystawiona na balkonie, w której znajdowała się papuga. Jak podaje policja, to właśnie odgłosy wydawane przez ptaka miały wywołać agresję u napastnika, który przemocą próbował zmusić małżeństwo do przeniesienia zwierzęcia w inne miejsce.
Pokrzywdzona wystawiała klatkę na balkon, a odgłosy, które ptak wydawał, rozgniewały 45-latka do tego stopnia, że postanowił ukarać jego właścicieli. Mężczyzna zapukał do sąsiadów, a gdy kobieta otworzyła drzwi, wtargnął do mieszkania. Kilkukrotnie uderzył pokrzywdzoną w twarz i przewrócił ja na ziemię. W obronie kobiety stanął jej mąż, którego agresywny sąsiad także zaczął okładać pięściami — mówi portalowi trojmiasto.pl Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna odpowie m.in. za uszkodzenie ciała
W konsekwencji ataku mężczyzny, zarówno kobieta jak i jej mąż odnieśli niewielkie obrażenia ze stłuczeniami i powierzchownymi ranami na twarzy łącznie. Zniszczona została również klatka, jednak papudze nic się nie stało.
Obrażenia, jakich doznali pokrzywdzeni, to m.in. zasinienia, stłuczenia, powierzchowne rany na twarzy oraz rozcięcie skóry, które wymagało zaopatrzenia chirurgicznego — mówi Chrzanowski.
Sprawcę pobicia zatrzymano. Usłyszał on zarzuty uszkodzenia ciała, kierowania gróźb oraz zakłócenia miru domowego.