Rafał Strzelec
Rafał Strzelec| 

Pochodzi z Izraela. Grzmi po ataku na Liban. "Nawet w USA się obudzą"

Izrael rozpoczął operację lądową w Libanie. W nocy z 30 września na 1 października Siły Zbrojne Izraela weszły do południowej części kraju. Gideo Levy, choć sam pochodzi z Tel Awiwu, krytykuje działania swojego rządu. - Nawet w USA obudzą się pewnego dnia. I co wtedy? - zapytał w jednym z wywiadów.

Pochodzi z Izraela. Grzmi po ataku na Liban. "Nawet w USA się obudzą"
Izraelski dziennikarz grzmi po ataku na Liban (X, YouTube, Democracy Now, SON DAKİKA)

Izrael rozpoczął operację lądową w Libanie. Wojska weszły na terytorium sąsiedniego państwa w nocy z 30 września na 1 października. Jak oświadczyły Siły Zbrojne Izraela, celem są obiekty znajdujące się w wioskach i miasteczkach na południu kraju, które zagrażają północnej części Izraela. Chodzi o instalacje wojskowe Hezbollahu - libańskiej organizacji terrorystycznej.

To kolejny raz, kiedy Izrael podejmuje się wojskowej operacji lądowej w przeciągu ostatniego roku. Po ataku Hamasu z 7 października 2023 roku, IDF weszło do Strefy Gazy. Wojna w regionie trwa już blisko 12 miesięcy. Teraz rozpoczął się jej kolejny etap. Przypomnijmy, że Izrael ostrzeliwał cele w Libanie od tygodnia. W poniedziałek (30 września) celem ataków była stolica Libanu - Bejrut.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Szukają lidera Hamasu. Weszli do tunelu w centrum Gazy

Izrael zaatakował Liban. Gorzkie słowa dziennikarza

Gideon Levy jest izraelskim dziennikarzem, który publikuje swoje felietony w dzienniku "Haaertz". Mimo tego nie popiera działań rządu Benjamina Netanjahu. Jest krytyczny wobec polityki Izraela, także tej wobec palestyńskich ziem okupowanych. Teraz jasno przedstawił swoje stanowisko w sprawie działań IDF.

Izrael strzela tutaj, Izrael morduje tam, Izrael bombarduje tu i Izrael bombarduje tam. Dokąd zmierzamy? Część z tych operacji może być uzasadniona. Ale co będzie potem? Te wszystkie opinie, że Izrael może rozwiązać wszystko siłą i wojna jest odpowiedzią na wszystko, musi się zmienić. W przeciwnym razie w pewnym momencie będziemy totalnie osamotnieni na świecie. Nawet Stany Zjednoczone, które wciąż wspierają Izrael i jego partnerem we wszystkich działaniach w ostatnich latach, także przy masakrze w Gazie, nawet USA obudzą się pewnego dnia. I co potem? - zastanawia się publicysta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gideon Levy: "Barbaric Glee over Nasrallah's Assassination Is a New Low for Israeli Society"

Izraelowi już udało się zlikwidować kierownictwo Hezbollahu z jego przywódcą na czele - Hassanem Nasrallahem. Mimo tego wojskowi i politycy widza konieczność kontynuowania operacji zbrojnej i to na szerszą skalę.

Hezbollah kontroluje duże tereny Libanu i stanowi siłę militarną potężniejszą niż armia tego państwa. Jego zbrojne skrzydło jest uznawane przez Zachód za organizację terrorystyczną. Hezbollah od dekad z różną intensywnością walczy z Izraelem.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić