Jak podają lokalne media, przyczyną tego zdarzenia mogło być m.in. wprowadzenie przez okupacyjne władze na terenie okupowanej części obwodu zaporoskiego tzw. suchego prawa, które zakazuje sprzedaży napojów alkoholowych.
Czytaj także: Rosjanie się organizują. Ich słowa śmieszą i przerażają
Rosjanina zabił bimber
W związku z tym w regionie kwitnie nielegalna produkcja napojów alkoholowych i, naturalnie, najpopularniejszym z nich jest bimber. Jak opisuje portal TSN.ua, najeźdźca zginął prosto podczas degustacji tego napoju na podwórku rodziny Kusznariowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miejscowi, którzy wspierają okupację Rosji, postanowili w ten sposób "podziękować" Rosjaninowi i poczęstować go bimbrem. Początkowo było to ukrywane przed okolicznymi mieszkańcami, ale tzw. żandarmeria ostatecznie zatrzymała wójta wsi Jurija Radkowa, który współpracował z rosyjskimi najeźdźcami.
Sam "wójt" powiedział, że prowadzone jest śledztwo w sprawie rodziny Kusznariowych, którzy są podejrzani o morderstwo i nielegalną produkcję bimbru. Zostali oni zatrzymani.
Kontrofensywa Ukraińców
W najnowszych raportach amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) przekazywał, że wojska ukraińskie kontynuują operacje ofensywne na kilku odcinkach frontu w obwodach zaporoskim i donieckim na południu i wschodzie kraju, osiągając pewne zdobycze terytorialne.
W poniedziałek wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar podała, że od początku kontrofensywy ukraińskie siły odbiły z rąk Rosjan 130 km kwadratowych terytorium na południu. W walkach w ostatnim tygodniu śmiertelne straty wroga były osiem razy większe niż nasze - przekazała.
W ocenie brytyjskiego ministerstwa obrony ukraińska armia wyzwoliła do tej pory około 300 kilometrów kwadratowych okupowanych ziem, czyli ponad dwa razy więcej, niż oficjalnie ogłosił Kijów.