Na krakowskim lotnisku Krakow Airport uwagę pracowników lotniska przyciągnął pozostawiony bez żadnej opieki obiekt. Była to zapełniona reklamówka. Służby natychmiast przystąpiły do interwencji.
Szybka interwencja funkcjonariuszy na lotnisku
St. chor. Tomasz Jarosz z zespołu prasowego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej przekazał, że zapomniana reklamówka wzbudziła zainteresowanie obecne na lotnisku Służby Ochrony Lotniska. Pracownicy bez zastanowienia natychmiast wezwali specjalistyczny zespół Służb Granicznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Funkcjonariusze zespołu interwencji specjalnych zareagowali natychmiast i podjęli działania minersko-pirotechniczne. W wyniku sprawdzenia pozostawionego pakunku, do którego użyto specjalistycznych urządzeń oraz wykorzystano psa służbowego do wykrywania materiałów wybuchowych i broni, oraz po sprawdzeniu manualnym nie ujawniono żadnych materiałów ani urządzeń wybuchowych - mówił przedstawiciel Straży Granicznej.
Okazało się, że zamiast potencjalnie niebezpiecznych przedmiotów, w reklamówce znajdowały się trzy kartony wypełnione papierosami. Zostały one przekazane służbom lotniska.
St. chor. Tomasz Jarosz poinformował, że zajście w żadnym stopniu nie spowodowało żadnych utrudnień na lotnisku. Udało się także uniknąć niepotrzebnego zamieszania i paniki.
- Całe zdarzenie nie spowodowało utrudnień w funkcjonowaniu przejścia granicznego. Jednak zaangażowało w działania kilka, jak nie kilkanaście osób oraz czworonożnego funkcjonariusza Straży Granicznej - podkreślił.
Czytaj także: Mandaty po 500 zł. Polacy nie polecieli do Anglii
Najprawdopodobniej podróżnik chciał zabrać papierosy ze sobą, jednak nie wiedział, że w przypadku tytoniu obowiązują limity dot. jego przewozu.
Ważne jest, by za każdym razem, gdy zauważymy niepilnowany przez nikogo bagaż, zawiadomić ochronę lotniska. Nie wolno samodzielnie przenosić oraz otwierać takich pakunków. Jeżeli w pobliżu nie ma żadnych pracowników, należy zadzwonić pod numer alarmowy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.