Do tragedii doszło w Poniedziałek Wielkanocny około godziny 16 w miejscowości Jadachy w powiecie tarnobrzeskim. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym osobowe audi wjechało prosto pod nadjeżdżający szynobus relacji Rzeszów-Stalowa Wola.
Kolejny tragiczny wypadek w Wielkanoc
Autem podróżowały trzy osoby - małżeństwo oraz małe dziecko. Przybyli na miejsce ratownicy za wszelką cenę starali się uratować życie dwójki dorosłych, jednak ich obrażenia były zbyt rozległe. 33-letni mężczyzna i 32-letnia kobieta zginęli na miejscu.
14-miesięczna dziewczynka została ranna, jednak jej obrażenia nie były poważne. Dziecko trafiło do szpitala w Rzeszowie. W szynobusie znajdowało się 13 osób, żadna z nich doznała obrażeń. 39-letni maszynista był trzeźwy.
Na miejscu zjawiły się cztery zastępy straży pożarnej, trzy zespoły naziemne ratownictwa medycznego, jeden lotniczy zespół medyczny, a także policjanci. Na miejscu zdarzenia pracują policyjni technicy oraz prokurator, a także przedstawiciele Polskich Kolei Państwowych - poifnormowali na Facebooku ratownicy z powiatu tarnobrzeskiego.
Jak nieoficjalnie dowiedział się portal "Echo Dnia", tragicznie zmarłe małżeństwo pochodziło w Jadachów. Para osierociła 14-miesięczną córeczkę oraz dwóch kilkuletnich synów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.