Według nieoficjalnych informacji ogień mógł pojawić się na Jasnej Polanie w wyniku podpalenia. To nie byłaby pierwsza taka sytuacja na przestrzeni ostatnich tygodni, gdy ktoś zdewastował obiekt sakralny – na początku kwietnia podobna sytuacja miała miejsce w Zembrzycach w woj. małopolskim.
Przeczytaj także: Chciał podpalić komendę. Szokujące motywy przestępcy
Pożar kapliczki na Jasnej Polanie w Grzechyni. Ks. Isakowicz-Zaleski komentuje
Swój żal z powodu pożaru kapliczki wyraził między innymi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Duchowny wyraził ubolewanie, że zniszczeniu uległa pozostałość po ośrodku założonym przez nieżyjącego już ks. Kazimierza Jancarza. Ks. Jancarz pełnił posługę w parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego na osiedlu Mistrzejowice w Krakowie-Nowej Hucie, wokół której z czasem gromadzić się członkowie "Solidarności".
Przeczytaj także: Kaplica Giertycha. Krzyczał, że ma specjalny "dekret z Watykanu"
Spłonęła kaplica na Jasnej Polanie w Grzechyni. Była to ostatnia pozostałość po ośrodku założonym przez śp. ks. Kazimierza Jancarza w Nowej Hucie i prowadzonym przez Duszpasterstwo Ludzi Pracy. Skończyła się pewna epoka – ubolewał ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski na Twitterze.
Przeczytaj także: Wagony PKP w płomieniach. Możliwe podpalenie
Jak podaje portal Sucha24.pl, wyjaśnieniem przyczyn pożaru zajmą się funkcjonariusze policji. Za teorią o podpaleniu ma świadczyć m.in. brak instalacji elektrycznej w pobliżu, której zwarcie mogłoby doprowadzić do pojawienia się ognia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.