Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Kozienicach (woj. mazowieckie), w poniedziałek 25 marca tamtejszy Sąd Rejonowy wydał środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu wobec 31-latka. W wyniku tej decyzji spędzi on w zamknięciu najbliższe dwa miesiące.
Czytaj także: "Rodzinne piekło trwało lata". Paweł M. usłyszał wyrok
Jak informuje policja, mężczyzna miał przez kilka lat stosować przemoc wobec swojej żony, wyzywać ją i wszczynać awantury. Już wcześniej miał on przyznany zakaz zbliżania się do kobiety. Dopiero jednak podpalenie jej ubrań przez 31-latka sprawiło, że mężczyzna trafił do aresztu, gdzie będzie czekać na proces.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad żoną. Decyzją sądu najbliższe dwa miesiące mężczyzna spędzi w areszcie. Teraz mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności - informuje podkom. Ilona Tarczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Kozienicach.
Czytaj również: Znęcał się nad ciężarną partnerką. Zaskakująca decyzja sądu
Policja apeluje — nie bądźmy ślepi na przemoc domową!
Policjanci z Kozienic wykorzystali okazję — chociaż jest ona niewątpliwie ponura — by przypomnieć o temacie przemocy domowej. Funkcjonariusze podkreślają, że bardzo często takie przestępstwa wychodzą na światło dzienne w momencie, gdy na ratunek może być już za późno.
- Bicie, krzyki, awantury, znęcanie fizyczne i psychiczne - to tajemnica wielu polskich rodzin. "To, co dzieje się w domu powinno w domu pozostać", "to sprawa rodzinna" - w taki właśnie sposób ofiary przestępstw związanych z przemocą w rodzinie tłumaczą często fakt nie informowania Policji o sytuacji, w jakiej się znajdują. Zdarza się, że ukrywane przez wiele lat problemy wychodzą na światło dzienne dopiero wówczas, gdy dochodzi do tragedii. [...] Przemoc domowa rzadko jest incydentem jednorazowym. Jeżeli wobec sprawcy nie podejmie się natychmiastowych, stanowczych działań - przemoc się powtórzy. Policja zwykle jest wzywana w ekstremalnych sytuacjach, czasami zbyt późno - przypomina podkom. Ilona Tarczyńska.
Czytaj także: Tajemnicza śmierć Seweryna. Biegli ujawniają. Szok
Gdzie zgłaszać przypadki przemocy domowej? Albo bezpośrednio na policję, albo do Ośrodka Pomocy Społecznej. Dobrą pomocą jest również poradnia telefoniczna "Niebieskiej Linii" pod numerem 22 668 70 00 lub 116 123.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.