W niedługim czasie po pożarze policja podawała, że pożar świątyni nie był efektem przestępstwa z nienawiści ani przestępstwa dokonanego na tle religijnym. Pomimo to we wtorek 17 lipca policja ogłosiła aresztowanie 24-latka podejrzanego o celowe podpalenie kościoła. Nie podano informacji odnośnie jego narodowości ani motywów działania.
Policja poinformowała również o tym, że obecnie nie poszukuje nikogo więcej w związku z tym wydarzeniem. Funkcjonariusze dodali również, że w dalszym ciągu będą patrolować te okolice.
Zniszczenie kościoła św. Szymona było strasznym ciosem dla ludzi w całym Glasgow, którzy postrzegali go jako duchowy dom. Wiadomość, że policja aresztowała i postawiła zarzuty mężczyźnie w związku z umyślnym wznieceniem ognia w kościele, tylko spotęguje ból dla wszystkich tym dotkniętych - piszą na Twitterze przedstawiciele katolickiej archidiecezji w Glasgow.
27 lipca o godzinie 2:40 do miejscowego posterunku straży pożarnej dotarła informacja o pożarze kościoła pod wezwaniem św. Szymona. Zdarzenie miało miejsce w dzielnicy Patrick w zachodniej części Glasgow. W akcji ratunkowej uczestniczyło około trzydziestu strażaków. Jednak kościół został bardzo poważnie uszkodzony, runął jego dach i zniszczone zostały wszystkie okna.
Zniszczenie kościoła św. Szymona będzie ciosem dla ludzi nie tylko w zachodniej części Glasgow, ale też znacznie dalej. Choć niewielki rozmiarem, kościół św. Szymona był często odwiedzany i stanowił duchowy dom polskiej społeczności na zachodzie Szkocji, która założyła tam sanktuarium. Kościół św. Szymona był bardzo kochanym punktem na mapie - dodała archidecezja w Glasgow.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.