Do incydentu doszło w czwartek wieczorem. Na miejscu interweniowały trzy zespoły ratownictwa medycznego oraz straż pożarna.
Na miejscu znajdowali się poszkodowani, 16-letni chłopiec, 11-letnia dziewczynka, przytomni, w stanie stabilnym, oraz 49-letnia kobieta, po utracie przytomności – poinformowała rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, Natalia Dorochowicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po przeprowadzeniu niezbędnych czynności ratunkowych, wszyscy pacjenci zostali przewiezieni do szpitala.
Rzeczniczka wyjaśniła, że poszkodowani byli "narażeni na działanie tlenku węgla". Rzecznik komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie, asp. Dariusz Schacht, potwierdził, że prawdopodobnie doszło do zatrucia czadem.
Pomiary przeprowadzone przez strażaków nie wykazały obecności tlenku węgla, ponieważ pomieszczenia zostały przewietrzone przed ich przyjazdem.
Naszą rolą było tylko zamknięcie zaworu gazu i pomoc ratownikom medycznym – podsumował asp. Schacht.
Tragiczne incydenty zatrucia tlenkiem węgla w Polsce
Rocznie w Polsce kilka tysięcy osób trafia do szpitali z powodu zatrucia tlenkiem węgla, a kilkadziesiąt umiera. Połączenie czadu z hemoglobiną powoduje, że organizm jest pozbawiony tlenu, co prowadzi do śmiertelnych skutków.
Najczęstsze przyczyny takich zatrucień to nieszczelne przewody kominowe, niesprawne piece oraz niewłaściwa wentylacja pomieszczeń.
W Unisławiu znaleziono ciała trzech mężczyzn, którzy zmarli na skutek zatrucia czadem. Prokurator stwierdził, że zatrucie było wynikiem działania agregatu prądotwórczego używanego w domu bez dostarczonej energii elektrycznej.
Inny incydent miał miejsce w Rogowie, gdzie śmiertelną ofiarą czadu padł 67-letni mężczyzna. Pomimo szybkiej reakcji służb i hospitalizacji pozostałych lokatorów, jeden z poszkodowanych zmarł przed przybyciem pomocy. Wstępne badania wskazały, że źródłem czadu był nieszczelny przewód kominowy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.