Uroczystości pogrzebowe Mariana Turskiego rozpoczną się w niedzielę, 23 lutego o godz. 12:00 na Cmentarzu Żydowskim przy ul. Okopowej 49/51 - informuje Muzeum POLIN. To oznacza, że nie spocznie z żoną Haliną Paszkowską - Turską, operatorką dźwięku. 90-latka zmarła w 2017 roku i została pochowana na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Para miała razem córkę Joannę, która została flecistką.
Następnie w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN odbędzie się spotkanie wspomnieniowe poświęcone zmarłemu. "Wspólnie z rodziną, Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny w Polsce powołuje Fundusz Nieobojętnych im. Mariana Turskiego, którego celem będzie walka z wszelką formą dyskryminacji. Prosimy, by zamiast kwiatów przekazać darowiznę na rzecz funduszu" - dodaje w komunikacie muzeum.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmierć Mariana Turskiego. Był więźniem Auschwitz-Birkenau
Marian Turski urodził się w 1926 jako Mosze Turbowicz w Druskienikach na terenie dzisiejszej Litwy. Od 1940 roku jako osadzony przebywał w getcie łódzkim, w latach 1944–1945 był więźniem Auschwitz-Birkenau.
W latach 1956–1957 był zastępcą redaktora naczelnego "Sztandaru Młodych". W latach 1958–2025 pełnił rolę kierownika działu historycznego "Polityki". Od 1995 roku występował jako członek i wiceprzewodniczący, a następnie przewodniczący Zarządu Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce.
Turski był również członkiem Zarządu Głównego Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej oraz Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej i Rady Stowarzyszenia prowadzącego Dom Konferencji Wannsee. W latach 2009–2025 był przewodniczącym Rady Muzeum Historii Żydów Polskich Polin.
Czytaj więcej: Wykorzystali nieuwagę kierowcy. Gruzinów nagrał monitoring
W listopadzie 1945 wstąpił do Polskiej Partii Robotniczej, w której m.in. był członkiem egzekutywy Komitetu Powiatowego w Wałbrzychu, a następnie do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Od 1951 do 1956 r. pracował jako instruktor, a później starszy instruktor w Wydziale Prasy i Wydawnictw, a następnie w Wydziale Propagandy i Agitacji Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
We wspomnieniach Zygmunta Stępińskiego z Muzeum POLIN "sam (Turski - red.) żałował niektórych swoich wyborów, najbardziej pewnie młodzieńczej ślepej wiary w komunizm, lewicowcem pozostał jednak do końca swoich dni. Nie wygumkowywał ze swojego życiorysu faktów z perspektywy czasu niewygodnych – lecz jak każdy porządny historyk chciał zwrócić uwagę na całość, a nie tylko fragment".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.